Nie ma jednego frontu. USA i Europa z innymi ofertami dla Kijowa
Amerykańskie propozycje dotyczące rozejmu na Ukrainie, jak podaje agencja Reutera, przewidują uznanie Krymu za część Rosji. W odpowiedzi, kraje europejskie i Ukraina proponują gwarancje bezpieczeństwa dla Kijowa, wzorowane na artykule 5 NATO.
Według Reutera, propozycje amerykańskie zostały przedstawione podczas rozmów w Paryżu i Londynie, w których uczestniczyli przedstawiciele USA, krajów europejskich i Ukrainy.
Przeczytaj też: Drony, policja i snajperzy. Rzym gotowy na pogrzeb papieża
Specjalny wysłannik prezydenta USA, Steve Witkoff, przedstawił Europejczykom w Paryżu propozycje, które następnie przekazano stronie ukraińskiej. Sekretarz stanu USA, Marco Rubio, określił te propozycje jako "szerokie ramy" mające na celu ukazanie różnic między stronami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pozbyli się Kvecha, a ten zachwyca. W Falubazie żałują oddania Czecha?
Szczegóły amerykańskich propozycji
Amerykańskie propozycje zakładają uznanie przez USA de iure kontroli Rosji nad Krymem oraz de facto nad okupowanymi częściami czterech obwodów Ukrainy: chersońskiego, zaporoskiego, donieckiego i ługańskiego.
Ponadto, Ukraina miałaby otrzymać gwarancje bezpieczeństwa od krajów europejskich i innych państw, ale nie dążyłaby do członkostwa w NATO. Propozycje obejmują również zniesienie sankcji nałożonych na Rosję po aneksji Krymu w 2014 roku.
Europejskie kontrpropozycje
Z kolei dokument powstały po rozmowach w Londynie, przekazany stronie amerykańskiej, nie wspomina o uznaniu rosyjskiej kontroli nad jakimkolwiek obszarem Ukrainy. Proponuje, by dyskusja na temat kwestii terytorialnych odbyła się po zawarciu rozejmu.
Dokument ten zakłada brak ograniczeń dla Sił Zbrojnych Ukrainy oraz wojsk sojuszniczych stacjonujących na jej terytorium. Wśród krajów oferujących gwarancje dla Ukrainy miałyby znaleźć się także Stany Zjednoczone.
Odszkodowania i zamrożone aktywa
Europejskie propozycje przewidują również odszkodowania dla Ukrainy za zniszczenia spowodowane inwazją rosyjską, które miałyby być finansowane z zamrożonych aktywów rosyjskich za granicą. Dokument Witkoffa wspomina o odszkodowaniach, ale nie precyzuje źródeł ich finansowania.
Przeczytaj też: Jest oświadczenie Trumpa. "Krym zostanie przy Rosji"