Nie opuściła żadnego dnia w szkole przez pięć lat. W sieci wylał się hejt

Nie w głowie jej dzień wagarowicza, dzięki czemu jako jedyna uczennica w Polsce może pochwalić się niebywałym osiągnięciem. Natalia, mieszkanka Torunia od czwartej klasy podstawówki nie opuściła ani jednego dnia w szkole, czym pochwaliła się na antenie lokalnego radia. Reakcja internautów nie była jednak pozytywna.

Świadectwo z paskiem/ zdjęcie ilustracyjneŚwiadectwo z paskiem/ zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Agencja Wyborcza | foto-lodz

Nie choruje, a ważne wizyty np. u stomatologa planuje zawsze po lekcjach. O tym, jak przez pięć lat udało jej się nie opuścić ani jednej godziny lekcyjnej, Natalia z Torunia opowiedziała w wywiadzie udzielonym lokalnej rozgłośni.

Uczennica właśnie kończy szkołę podstawową i jako jedyna w Polsce od czwartej klasy podstawówki nie ma żadnej absencji. Może też pochwalić się wyjątkowym osiągnięciem na koniec roku. Ze wszystkich przedmiotów udało się jej uzyskać średnią 5, 9.

Natalia przekonuje, że nie planowała od razu nie opuszczać żadnego dnia w szkole.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Syn Izabeli Janachowskiej uczęszcza do brytyjskiej szkoły

Na początku w ogóle nie byłam tego świadoma i po prostu jakoś o tak poszło, a później jak zobaczyłam, że mam taką szansę, by nie opuścić godziny, no to już się zaczęłam o to starać i regularnie do tej szkoły chodzić - opowiada na antenie ototorun.pl

Dziewczynka w rozmowie z dziennikarzami przyznała, że do osiągnięcia swoich celów motywowała się sama, nie licząc na nagrody czy uznanie.

Przełom przyszedł w ostatnim roku, kiedy jej tata obiecał, że jeśli uda jej się wytrwać w swoim postanowieniu spełni jedno z jej marzeń.

Tata obiecał mi, że dostanę szarfę taką do pokoju, do gimnastyki - zdradziła na radiowej antenie.

Ale nie wszystkim spodobała się determinacja dziewczynki. Wielu internautów współczuło jej odebranego dzieciństwa, nadmiernego perfekcjonizmu, zarzucano też, że realizuje ambicje swojego taty, a nie własne.

To nie jest coś co się powinno chwalić, potem z czegoś takiego się biorą ludzie, którzy chodzą do pracy zakatarzeni. Nie wierzę, że nie zdarzyła się ani jedna choroba w tym czasie - zauważyła jedna z komentujących.

A inna dodała, że jest całkowitym przeciwnikiem nagradzania za frekwencję. "Dzieci mają różną odporność i są takie, które lubią szkołę, są obowiązkowe, super się uczą, ale nie będą przecież chore chodziły do szkoły. I to nie ich wina, że nie są ze stali" - zauważa.

Wybrane dla Ciebie
Mieli studiować w Rosji. Obaj zginęli na froncie
Mieli studiować w Rosji. Obaj zginęli na froncie
Zapytali Putina o partnerkę. Odpowiedział jednym słowem
Zapytali Putina o partnerkę. Odpowiedział jednym słowem
Trump znów to zrobił. Biały Dom komentuje
Trump znów to zrobił. Biały Dom komentuje
Wprowadzili martwą 89-latkę na pokład samolotu. Doniesienia w Hiszpanii
Wprowadzili martwą 89-latkę na pokład samolotu. Doniesienia w Hiszpanii
Zakonnica usłyszała zarzuty. W tle znęcanie
Zakonnica usłyszała zarzuty. W tle znęcanie
Lampki choinkowe. Jak wpływają na rachunki za prąd?
Lampki choinkowe. Jak wpływają na rachunki za prąd?
Wskazał słaby punkt Rosji. Przypomniał reakcję Putina
Wskazał słaby punkt Rosji. Przypomniał reakcję Putina
Tragedia w Hiszpanii. Fala porwała niemiecką turystkę
Tragedia w Hiszpanii. Fala porwała niemiecką turystkę
Dramatyczny widok na drodze. Niektórzy bagatelizowali zagrożenie
Dramatyczny widok na drodze. Niektórzy bagatelizowali zagrożenie
Ujawniono akta Epsteina. Kolejne zdjęcia z byłym księciem Andrzejem
Ujawniono akta Epsteina. Kolejne zdjęcia z byłym księciem Andrzejem
Ich synowie chodzą do seminarium. "Praktycznie nie ma lekcji"
Ich synowie chodzą do seminarium. "Praktycznie nie ma lekcji"
Zachwyt nad policyjną kontrolą. "Są normalni funkcjonariusze"
Zachwyt nad policyjną kontrolą. "Są normalni funkcjonariusze"