Nie wytrzymał. Aż wyszedł do kobiety. Wszystko się nagrało
Niecodzienna sytuacja miała miejsce na jednym ze skrzyżowań w Białymstoku. Pewien mężczyzna, widząc, że kobieta wyrzuca na ulicę niedopałek, wysiadł i ruszył w jej kierunku. Następnie wrzucił papierosa z powrotem do peugeota.
Nie brakuje osób, które wyrzucają niedopałki na drogę. Taka sytuacja miała miejsce w Białymstoku. Kobieta pozbyła się papierosa na jednym ze skrzyżowań.
W związku z tym mężczyzna, który zatrzymał się za nią, postanowił zainterweniować.
Kobieta, stojąc na skrzyżowaniu, wyrzuca peta na ulicę. Wychodzę i wrzucam jej papierosa do kabiny. Ta otwiera drzwi i wyrzuca ponownie. Trzaśnięcie drzwi usłyszałem, ale nie widziałem, że wyrzuciła ponownie - czytamy w relacji załączonej do nagrania opublikowanego przez "Stop Cham".
Kierowca bmw potrącił 70-latkę. Wszystko nagrał monitoring
"Pozamiatane". Internauci reagują
Krótki filmik ukazujący to zdarzenie pokazano na platformie YouTube. Do tej pory wyświetlono go ponad 12 tys. razy. W komentarzach odezwało się wielu internautów.
"Brawo dla pana kierowcy", "Smutne jest to, że co drugi palacz wyrzuca peta z balkonu na chodnik lub trawnik i nikt wtedy nie reaguje. Ciekawe, czy ktokolwiek dostał mandat w wysokości 500 złotych za coś takiego — ponoć statystyki muszą się zgadzać. Szkoda, że nie w tym temacie", "Brawo dla pana, tak się robi", "Pewnego dnia za takie zaśmiecanie dostanie 500 zł mandatu, to się oduczy", "Pozamiatane! Pięknie", "Białystok słynie z tego, że u nas jest czysto i kulturalnie, bardzo dobrze zrobił", "Straszne rzeczy" - czytamy.
Wyrzucenie niedopałka papierosa przez okno samochodu jest wykroczeniem, za które grozi mandat do 500 zł zgodnie z art. 145 Kodeksu wykroczeń, traktowanym jako zaśmiecanie miejsca publicznego. W skrajnych przypadkach - gdy taki czyn doprowadzi np. do pożaru - kierowca może ponieść poważniejsze konsekwencje, włącznie z odpowiedzialnością karną.