Wojciech Darwicz| 

Nie żyją 154 słonie. Tajemnicza tragedia w Afryce

92

W poniedziałek władze Botswany ogłosiły rozpoczęcie śledztwa w sprawie śmierci 154 słoni. Ciała zwierząt odnajdowano przez ostatnie dwa miesiące. Nikt nie wie, co stało się przyczyną ich śmierci.

Nie żyją 154 słonie. Tajemnicza tragedia w Afryce
Słonie afrykańskie zażywając kąpieli błotnej (Getty Images)

Wykluczono udział kłusowników. Wstępnie wyeliminowana także hipotezę o zatruciu zwierząt. Wiadomo, że zginęły minimum 154 osobniki. Ich ciała napotykano w południowozachodniej części Botswany.

Wciąż czekamy na rezultat badań. Nikt nie wie, jaka była dokładna przyczyna tych śmierci – mówi Dimakatso Ntshebe, przedstawiciel władz regionu, w rozmowie z agencją Reuters.

Tajemnicza śmierć słoni w Afryce

Każde z ciał było nietknięte, co sugeruje, że słonie nie zginęły z rąk kłusowników. Dalsze analizy całkowicie wyeliminowały tę wersję. Zwierząt nie zabił również wąglik, który od czasu do czasu powoduje śmierć dzikich zwierząt w tym regionie Afryki. Na rozwiązanie tej zagadki przyjdzie nam najwyraźniej jeszcze poczekać.

Zobacz także: Szarża słonia. Nagranie turysty

Botswana – przystań dla dzikich słoni

Populacja słoni w Afryce maleje. Wiele z tych majestatycznych zwierząt pada ofiarą kłusowników. W Botswanie jest jednak inaczej. Władze kraju staraj się chronić słonie. Aktualnie żyje tam 1/3 całej afrykańskiej populacji tego gatunku. Liczba słoni wzrosła tam z 80. tys., jakie odnotowywano w latach 90. XX wieku, do 130 tys. dziś.

Problemy ze słoniami. Mają je głównie farmerzy, m.in. z tego powodu prezydent kraju odwiesił ostatnio zakaz odstrzału tych zwierząt. Planowany na kwiecień sezon polowań jednak nie odbył się. Myśliwych zatrzymał koronawirus.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić