Nie żyje 14-letni Oskar. Walczył z guzem mózgu
Nadeszła bardzo przykra informacja. Nie żyje 14-letni Oskar, piłkarz oraz zapalony wędkarz, który zmagał się z guzem mózgu. O jego śmierci poinformowała matka oraz kluby sportowe.
U 14-letniego Oskara zdiagnozowano rozlanego pediatrycznego glejaka wielopostaciowego IV stopnia - nieoperacyjnego guza mózgu. Przeszedł dwie operacje neurochirurgiczne i przyjmował chemioterapię
Rodzice nastolatka szukali pomocy. Organizowano w Warszawie kilka zbiórek pieniędzy, ponieważ była szansa na leczenie w klinikach specjalizujących się w terapii glejaków, szczególnie w Niemczech i USA.
Skąd sałata w Polsce zimą? Ujawnia swój biznes
Niestety, w piątek 14 listopada nadeszła tragiczna informacja. Mama Oskara zamieściła wpis w sieci o śmierci nastolatka.
Od stycznia rozgrywałeś najbardziej wymagający mecz życia. Dziś wygrałeś niebo. I choć nasze serca rozkruszyły się na milion kawałków, cieszę się, że choć przez tą za krótką chwilę, mogłam być Twoją mamą. Tak jak 14lat temu, złapałam Twój pierwszy oddech, tak dzisiaj pozwoliłam Ci złapać ten ostatni... w domu... na Twoich zasadach - napisała pani Sylwia.
Oskar był piłkarzem Akademii Piłkarskiej Wilki Warszawa oraz zapalonym wędkarzem koła nr 7 Warszawa - Ochota. Ten drugi klub pożegnał nastolatka w sieci. Jak przekonują, "Ossa" był wyjątkowym dzieckiem - pełnym uśmiechu, energii i ciekawości świata.
Uwielbiał sport, kochał wędkarstwo i każdą chwilę spędzoną nad wodą. Miał w sobie coś, co trudno opisać słowami… tę czystą, dziecięcą pasję, która udzielała się wszystkim wokół - czytamy na stronie klubu wędkarskiego. - Nie ma odpowiednich słów, które mogłyby opisać nasz smutek ani ukoić ból rodziny