W Toruniu doszło dziś (20 maja) do bardzo niebezpiecznej sytuacji. Przed południem samochód osobowy wypadł z drogi, przejechał przez chodnik i wylądował w krzakach, uderzając w okoliczny płot.
Do zdarzenia doszło ok. godz 10:40. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca osobowej skody uderzył w stojącą na parkingu kię, a następnie odjechał z miejsca zdarzenia. W pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w pobliskie ogrodzenie - mówi w rozmowie z o2.pl mł. asp. Sebastian Pypczyński, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Do zdarzenia doszło przy ul. Konstytucji 3-ego Maja. W pobliżu znajduje się Wojewódzki Szpital Dziecięcy oraz liceum. Kierowcę zatrzymali świadkowie zdarzenia, którzy wyczuli alkohol.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Badanie pokazało, że kierowca ma 2,8 promila w wydychanym powietrzu. Trafił do szpitala. Na miejscu nadal pracują policjanci. Poza sprawcą zdarzenia, nikomu nic się nie stało - dodał mł. asp. Sebastian Pypczyński.
W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia z wypadku. Wynika z nich, że zdarzenie mogło mieć bardzo poważne konsekwencje. Osobowe audi leży przewrócone na bok, na dużej wielkości krzewach. Dookoła szybko zebrało się kilkanaście osób, które zapobiegły ucieczce mężczyzny.