Niemcy chcą zwiększyć liczbę żołnierzy. Oto nowe zasady poboru do wojska
Berlin pracuje nad nowym modelem służby wojskowej, wzorowanym na rozwiązaniach znanych z Danii. Ochotnicy będą powoływani w pierwszej kolejności, a w razie ich niedoboru młodzi mężczyźni będą kierowani do służby w drodze losowania. A co z kobietami?
Niemieckie media informują, że trzonem nowego modelu ma być dobrowolność. Młodzi mężczyźni dostaną obowiązkowy kwestionariusz (obowiązkowy), w którym zadeklarują gotowość i zdolność do służby. Najpierw powołania otrzymają ochotnicy, a jeśli ich liczba nie wystarczy do realizacji planów, resztę miejsc obsadzi losowanie.
Są w KGW. Oto co mówią o zaangażowaniu młodzieży
Wylosowani kandydaci przejdą badania lekarskie oraz rozmowy kwalifikacyjne. Po pozytywnej ocenie czeka ich co najmniej sześć miesięcy służby. Taki tryb ma usprawnić rekrutację i ograniczyć koszty masowych badań oraz obsługi administracyjnej.
Podobnie jak w Danii
Model nawiązuje do rozwiązań z Danii, gdzie także powoływani są ochotnicy, a brakujące miejsca obsadzane są losowo.
Przedstawiciele koalicji rządowej przekonują, że jest to bardziej przejrzyste i sprawiedliwe rozwiązanie, m.in. dlatego, że zmniejsza ryzyko nierównego traktowania młodych obywateli.
Minister obrony Boris Pistorius ma wkrótce podać, ilu poborowych potrzeba i od kiedy system zacznie działać. Te dane przesądzą, kiedy mogą zostać uruchomione obowiązkowe elementy służby.
Kobiety w niemieckim wojsku
Niejasne pozostaje, w jaki sposób nowy model ma obejmować kobiety. Według wcześniejszych doniesień obowiązkowy kwestionariusz ma dotyczyć wyłącznie młodych mężczyzn, a kobiety będą mogły zgłaszać się dobrowolnie. Projekt przewiduje też tryb nadzwyczajny: w razie pilnej potrzeby Bundestag może wyrazić zgodę na obowiązkowy pobór.
We wtorek temat mają omówić chadecy i socjaldemokraci, a w czwartek ma odbyć się pierwsze czytanie projektu ustawy w Bundestagu.
Obowiązkowa służba wojskowa w Niemczech została zawieszona w 2011 r. Teraz Niemcy planują zwiększyć liczbę żołnierzy w służbie czynnej ze 180 tys. do 260 tys., aby sprostać wymogom NATO i wzmocnić obronność kraju. Potrzebnych będzie też 200 tys. rezerwistów.
Źródło: rmf24.pl, PAP