"Niklas" wywołał potężny sztorm na Bałtyku. Ludzie zachwyceni widokami

0

Niż "Niklas" nadciągnął nad Pomorze. Spowodował spore utrudnienia na drogach i opóźnienia na gdańskim lotnisku. Wywołał też największy od kilku miesięcy sztorm na Bałtyku. Miłośników sztormu na plażach nie brakuje.

"Niklas" wywołał potężny sztorm na Bałtyku. Ludzie zachwyceni widokami
"Niklas" wywołał potężny sztorm na Bałtyku. Ludzie zachwyceni widokami (Pixabay)

Na Bałtyku od kilku miesięcy nie było tak dużego sztormu. Zawdzięczamy go niżowi "Niklas", który w nocy ze środy na czwartek (z 22 na 23 listopada) dotarł nad Polskę.

Wraz ze silny wiatr przyniósł ze sobą obfite opady deszczu i nagłe zmiany temperatury. Dotknęło to szczególnie kierowców, którzy musieli zmagać się z gołoledzią na drogach.

Warto również wspomnieć, że porywisty wiatr pokrzyżowały też plany podróżnym na gdańskim lotnisku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Urbańska o randkach z Józefowiczem! "Randki odbywają się codziennie"
Od wczesnych godzin rannych wiało z prędkością powyżej 30 węzłów, a dopuszczalna prędkość wiatru dla operacji na lotnisku to 25 węzłów. Aż do godz. 6.50 nie można było rozpocząć procesu odladzania samolotów, a bez tego start samolotu jest wykluczony - informowała w czwartek Agnieszka Michajłow, rzeczniczka Portu Lotniczego im. Lecha Wałęsy, cytowana przez Gazetę Wyborczą.

Co ciekawe nad morzem na początku było spokojnie. Działo się tak, gdyż wiatr wiał z kierunków południowych. Dopiero w piątek (24 listopada) wieczorem zaczął się obracać do kierunków północnych.

"Niklas" wywołał potężny sztorm na Bałtyku. Ludzie byli zachwyceni tym widokiem

Jak donosi "Fakt" w piątek na bałtyckich plażach, pomimo chłodu i silnego wiatru zjawiło się sporo turystów, którzy chcieli obejrzeć ten pokaz siły natury. Wśród nich byli Zofia i Jerzy z Krakowa.

To nie pierwszy sztorm, który w życiu widzimy, bo przyjeżdżamy co pół roku do Kołobrzegu, w okresie jesieni i wiosny, aby trafić właśnie na taki pokaz mocy naszego Bałtyku. Bardzo nam się to podoba - powiedzieli reporterowi Faktu.

Jak podkreśla gazeta "nic w tym dziwnego, gdyż kilkumetrowe fale pędzone wiatrem, który w nocy osiągał prędkość nawet 100 km/h, z potężną siłą uderzały w głowice kołobrzeskiego mola, tworząc potężne grzywy rozbryzgującej się wody".

Źródło: FAKT

Autor: NJA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić