aktualizacja 

"Niszczy Mariupol tak jak Syrię". Oto ulubieniec Putina

Rosyjski generał Michaił Mizincew odpowiada za operację rosyjskich wojsk w Mariupolu — poinformował doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Heraszczenko. Jak powiedział, to właśnie Mizincew wydał rozkaz bombardowania celów cywilnych w tym mieście, w tym teatru i szpitala położniczy.

"Niszczy Mariupol tak jak Syrię". Oto ulubieniec Putina
Za blokadę i ostrzał Mariupola odpowiada generał pułkownik Michaił Mizincew (Getty Images, 2018 Anadolu Agency)

O działaniach rosyjskiego generała w Mariupolu napisał na swoim kanale w Telegramie Anton Heraszczenko. Doradca szefa ukraińskiego MSW nazwał Mizincewa "ulubieńcem Putina" i "kierującym operacją w Syrii".

To on wydał rozkaz bombardowania Mariupola

Heraszczenko podał, że to bezpośrednio generał Michaił Mizincew wydał rozkaz zbombardowania szpitala porodowego i dziecięcego, teatru dramatycznego, domów mieszkańców cywilnych.

To on niszczy Mariupol tak, jak niszczył wcześniej miasta syryjskie - napisał Heraszczenko.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Mizincew kierował operacją w Syrii

W oficjalnych rosyjskich źródłach wiemy, że Mizincew ma 59 lat i pochodzi z obwodu wołogodzkiego w Rosji. Studiował m.in. na uczelni wojskowej w Kijowie w latach 80. XX w., po czym służył w grupie wojsk sowieckich w Niemczech.

Po rozpadzie ZSRR służył w Zakaukaskim Okręgu Wojskowym, skąd trafił do sztabu generalnego. W czasie rosyjskiej operacji wojskowej w Syrii Mizincew kierował międzyresortowym sztabem koordynacyjnym odpowiadającym za powrót uchodźców na teren Syrii.

Nazwisko Mizincewa pojawiało się w wiadomościach o żądaniach ze strony Rosji, by oddziały ukraińskie w Mariupolu złożyły broń. W państwowych mediach rosyjskich Mizincew, choć wypowiada się na temat Mariupola, jest wymieniany tylko jako szef Narodowego Centrum Zarządzania Obroną Rosji.

80-90 proc. Mariupola zniszczono

Rosja od trzech tygodni bombarduje Mariupol, zrzucając na to miasto setki pocisków. Zastępca mera Mariupola Serhij Orłow powiedział w czwartek w wywiadzie dla ukraińskiej wersji magazynu "Forbes", że 80-90 proc. miasta zostało zbombardowane przez rosyjskich najeźdźców.

Poinformował także, że według stanu na 13 marca miasto oficjalnie potwierdziło śmierć 2358 osób. - Pod gruzami wciąż najpewniej są ludzie, o których nie wiemy. Dlatego tę liczbę można pomnożyć przez 1,5-2. Zwłoki chowamy głównie w masowych mogiłach – dodał zastępca mera Mariupola.

Zobacz także: Putin blefuje? Gen. Bieniek o "kupowaniu czasu" przez Rosjan
Autor: BA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić