Nocne włamanie w Ostrowie Wielkopolskim. Padł strzał, trwa policyjna obława
W nocy z piątku na sobotę w Ostrowie Wielkopolskim doszło do próby włamania do jednego z domów. Policjanci zauważyli włamywacza, a kiedy próbowali go zatrzymać, z pobliskich zarośli padł strzał. Drugiego sprawcy do tej pory nie odnaleziono.
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę, ok. godziny 3:30. Sprawca próbował się włamać do jednego z domów w rejonie ulic Ledóchowskiego i Strażackiej w Ostrowie Wielkopolskim.
Jak relacjonuje mł. asp. Ewa Golińska-Jurasz, oficer prasowa policji w Ostrowie Wielkopolskim, funkcjonariusze natychmiast udali się na miejsce, gdzie zauważyli jednego z włamywaczy. Gdy próbowali go zatrzymać, z pobliskich zarośli padł strzał.
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Czytaj także: Sprawa dotyczy włamania. Czy rozpoznasz parę z Poznania?
Nadal szukają drugiego sprawcy
Na szczęście żaden z funkcjonariuszy nie został ranny. Funkcjonariusze zauważyli, że jeden z podejrzanych uciekł z miejsca zdarzenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na miejsce skierowano dodatkowe siły, w tym specjalną jednostkę z Poznania. Trwa intensywna obława.
Ustalono, że jednym ze sprawców jest 37-latek, który już wcześniej był notowany przez policję (prawdopodobnie stał na czatach). Według Radia Poznań, mężczyzna, który trafił w ręce ostrowskiej policji, ma 26 lat.
Źródło: epozna.pl, Radio Poznań