Nowa mieszkanka warszawskiego zoo. Auckley przyjechała z daleka
Warszawskie ZOO ma nową, wyjątkową mieszkankę. Do stolicy przyjechała Auckley, młoda samica lamparta amurskiego, jednego z najrzadszych drapieżników na świecie. Pochodzi z Yorkshire Wildlife Park w Wielkiej Brytanii, a jej przyjazd to część międzynarodowego programu ochrony gatunku.
Pierwsze dni po przyjeździe Auckley spędziła w pomieszczeniach wewnętrznych, by spokojnie dojść do siebie po długiej podróży i oswoić się z nowym otoczeniem. Teraz zaczęła już wychodzić na jeden z wybiegów i stopniowo poznaje teren oraz swoich opiekunów.
- Tak daleka podróż i zmiana otoczenia była dla niej dużym przeżyciem. Chcieliśmy dać jej trochę czasu na uspokojenie się, oswojenie z nowym miejscem i nowymi Opiekunami - czytamy we wpisie ogrodu na Facebooku.
PiS i Konfederacja w koalicji? Zaskakujące słowa w Sejmie
Na razie Auckley nie będzie spotykała się z mieszkającym w zoo samcem, Zivonem. Oba koty zajmują osobne wybiegi, a ewentualne zapoznanie nastąpi dopiero wtedy, gdy młoda samica w pełni dojrzeje. Ma dopiero dwa lata i wciąż rośnie.
Krytycznie zagrożony gatunek
Lampart amurski (Panthera pardus orientalis) to najrzadszy podgatunek lamparta plamistego. W naturze występuje już tylko na niewielkim obszarze przy granicy Chin i Rosji. Według danych IUCN na wolności żyje zaledwie około 130 osobników.
Warszawskie ZOO jest jedynym ogrodem zoologicznym w Polsce, który uczestniczy w programie hodowli i ochrony tego wyjątkowego gatunku. Każdy narodzony w niewoli lampart to ogromna nadzieja dla przetrwania całego gatunku.
- Mamy wielką nadzieję, że w przyszłości uda się nam szczęśliwie połączyć Zivona z Auckley i razem przyczynią się do zwiększenia liczebności tych wspaniałych kotów - podkreślają pracownicy zoo.