Obce służby stoją za pożarami w Polsce? Ekspert mówi, co przykuwa uwagę

Szereg ostatnich pożarów w Polsce budzi podejrzenia, że mogą być one częścią szerszych działań sabotażowych. W kontekście tych wydarzeń nasuwa się pytanie, czy pożary w Tychach, które miały miejsce w połowie sierpnia, również mogą mieć związek z działalnością obcych służb?

Pożar na terenie zakładu przetwarzania odpadów w TychachPożar na terenie zakładu przetwarzania odpadów w Tychach
Źródło zdjęć: © OSP Bojszowy Nowe
Danuta Pałęga

15 sierpnia strażacy w Tychach musieli stawić czoła pożarowi na składowisku makulatury. Ogień, który wybuchł rano, objął powierzchnię 50 na 15 metrów. Dzięki szybkiej interwencji udało się zapobiec rozprzestrzenieniu pożaru na sąsiedni magazyn. Walka z żywiołem wymagała zaangażowania aż 23 zastępów straży pożarnej.

Jak zauważa "Fakt", zaledwie kilkanaście godzin wcześniej, doszło do innego pożaru w Tychach, tym razem na terenie firmy zajmującej się utylizacją części samochodowych.

Płomienie objęły plastiki produkcyjne przechowywane w kontenerach. Strażakom udało się opanować sytuację i zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się ognia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wtedy się zaczęło. Akurat byli na plaży

Ekspert ds. bezpieczeństwa publicznego Marcin Samsel w rozmowie z "Faktem" zauważa, że dwa pożary w tak krótkim czasie i w bliskiej lokalizacji mogą budzić podejrzenia.

Długi weekend, w ogóle weekend, czy święto, to zawsze odpowiedni moment dla potencjalnych sprawców pożarów, ponieważ wtedy wszelkiego rodzaju służby działają w trybie dyżurnym — mówi Samsel.

Ekspert zwraca również uwagę na konieczność zbadania tych wydarzeń pod kątem możliwej działalności obcych służb, choć nie wyklucza motywów kryminalnych.

Każdy poważny pożar w Polsce analizuje ABW

Wydarzenia takie jak te w Tychach mogą mieć poważne konsekwencje, wiążą duże zasoby służb ratunkowych, a toksyczne substancje wydzielające się podczas pożarów stanowią zagrożenie dla pobliskich mieszkańców.

Doświadczenia ostatnich miesięcy pokazują, że w każdej sytuacji trzeba brać pod uwagę działanie obcej agentury, która zleca jednorazowym agentom podpalenie różnych obiektów — podkreślił na antenie TVN24 szef MSWiA Tomasz Siemoniak w kontekście rosnącej liczby pożarów w Polsce.

Podejrzenia dotyczące możliwych działań sabotażowych nie są bezpodstawne. W lipcu szef MSWiA zapewniał, że "każdy, zwłaszcza bardziej spektakularny pożar, jest analizowany przez ABW".

Dotyczy to zarówno pożarów w Gdańsku, Warszawie, jak i innych miastach w Polsce, gdzie w ostatnim czasie odnotowano podobne incydenty.

Wybrane dla Ciebie
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"