Sąd Najwyższy Brazylii dopuszcza scenariusz, zgodnie z którym szczepienia na koronawirusa mogłyby być obowiązkowe, poinformowała agencja AP. Jednak obowiązkowym szczepieniom sprzeciwia się jedna z najbardziej kontrowersyjnych, a jednocześnie najważniejszych osób w kraju - prezydent Brazylii Jair Bolsonaro.
Prezydent Brazylii zaraził się koronawirusem. Chorobę pokonał, a obowiązkowe szczepienie na COVID-19 uważa za kompletnie niepotrzebne.
Czytaj też: Robi się gorąco. Konsul zatrzymany na Rodos
Brazylijczycy nie chcą obowiązkowych szczepień
Na ten moment w Brazylii nie zatwierdzono jeszcze żadnej szczepionki, nawet tej o najwyższej skuteczności od Pfizera. Wśród obywateli rośnie też wielkie niezadowolenie z powodu "przymusowych szczepień", które mogą odbywać się w kraju.
Obecnie nawet 20 proc. mieszkańców Brazylii jest przeciwko szczepieniom. Obywatele obawiają się m.in. skutków ubocznych, które rzekomo mogą pojawić się po wprowadzeniu szczepionki do organizmu.