Odkrycie w bagażniku wypożyczonej toyoty. Pracownikom firmy opadły ręce

Firma carsharingowa poinformowała o odnalezieniu w jednym ze swoich aut owczarka niemieckiego. Pies siedział zamknięty w bagażniku podczas upałów. Kiedy firma skontaktowała się z właścicielem, nawet nie mógł sobie przypomnieć, o czym mógł zapomnieć.

Zostawili psa w samochodzieZostawili psa w samochodzie
Źródło zdjęć: © Facebook

Do zdarzenia doszło w jednym z samochodów firmy Panek. Wypożyczający Toyotę Yaris w chwili rozpoczęcia otworzył bagażnik. To, co zobaczył, zszokowało go — siedział tam owczarek niemiecki. Był zamknięty w pojeździe przez kilkadziesiąt minut, a w chwili zdarzenia temperatura powietrza wynosiła około 30 stopni Celsjusza.

Mężczyzna zgłosił sytuację do Biura Obsługi Klientów. Dzięki szybkiej interwencji udało się ustalić tożsamość poprzedniego najemcy pojazdu. Jak się okazało, to właśnie on zostawił czworonoga w rozgrzanej toyocie. Kiedy pracownik firmy zadzwonił do właściciela, nawet nie mógł sobie przypomnieć, co mógł zostawić w samochodzie. Zrozumiał to dopiero po podpowiedzi operatora.

Właściciel próbował się tłumaczyć

Właściciel czworonoga próbował się tłumaczyć, że zostawił psa tylko na chwilę. Przedstawiciele firmy carsharingowej jednak w to nie uwierzyli, ponieważ wypożyczający zakończył wynajem, a po około 30 minutach do samochodu usiadł już kolejny użytkownik.

Nawet nie chcemy myśleć, co by się wydarzyło, gdyby nasz Użytkownik wybrał spacer zamiast przejazdu samochodem - pisze firma Panek w oświadczeniu.
Pies w samochodzie
Pies w samochodzie © Facebook | Panek

Pies już przebywa w nowym domu

Jak poinformowała firma Panek, zdarzenie zostało zgłoszone do odpowiednich służb. Owczarek niemiecki już nie wrócił do domu właściciela — przekazano go do schroniska, a obecnie przebywa w nowym domu. Przez takie zachowanie mężczyzna złamał od razu kilka przepisów. Regulamin nie pozwala na przewożenie psów bez kontenera. Klient też nie ma prawa zakończyć wynajem, jeżeli zostawił zwierzę w pojeździe.

W zaistniałej sytuacji doszło do złamania obydwu punktów regulaminu, za które łącznie grozi kara finansowa w wysokości 1300 zł - mówią przedstawiciele firmy.
Wybrane dla Ciebie
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył