Odkrycie w jednej z gdańskich firm. "Płyn o czarno-zielonym zabarwieniu"

Strażnicy miejscy z Gdańska wraz z inspektorami WIOŚ prowadzili kontrole środowiskowe w kilku zakładach pracy na terenie miasta. W jednej z firm inspekcja wykazała poważne nieprawidłowości. Odkryto nielegalne składowanie i wyciek substancji chemicznych. Sprawa trafiła pod lupę urzędników.

.Odkrycie w jednej z gdańskich firm. "Płyn o czarno-zielonym zabarwieniu"
Źródło zdjęć: © SM Gdańsk
Edyta Tomaszewska
2

Do straży miejskiej wpłynęło pismo dotyczące jednej z gdańskich firm z siedzibą na Oruni. Zgłaszający informował w nim o nielegalnym pozbywaniu się odpadów niebezpiecznych, w tym wylewaniu substancji chemicznych do gleby.

W treści zgłoszenia wskazano, że płyn technologiczny wykorzystywany w procesach przemysłowych, nie jest utylizowany zgodnie z przepisami. Jest on natomiast przechowywany w zbiornikach typu Mauser, które są odstawiane w ustronne miejsce. Następnie płyn w nich zgromadzony poprzez uchylone zawory stopniowo wycieka bezpośrednio do podłoża.

Na teren firmy udali się inspektorzy WIOŚ wspólnie ze strażnikami z Referatu Ekologicznego. Podczas kontroli odkryto pięć plastikowych kontenerów IBC, ustawionych na nieutwardzonym podłożu.

- Wyciekał z nich płyn o czarno-zielonym zabarwieniu - relacjonują strażnicy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Halo Polacy". Coraz bardziej popularny kierunek turystyczny. "Jest bardzo majestatyczna"

Na tym jednak nie skończyły się nieprawidłowości. Inspektorzy znaleźli kolejne trzy pojemniki wypełnione potencjalnie szkodliwymi substancjami, które również nie były odpowiednio zabezpieczone. Pojemniki nie były zamknięte i stały na otwartym terenie. Inspektorzy sporządzili szczegółowy protokół z kontroli, a właściciel firmy został ukarany mandatem.

Jednak sprawa nie zakończyła się na tej jednej interwencji. Aktualnie urzędnicy z WIOŚ prowadzą dalsze czynności administracyjne wobec przedsiębiorstwa.

Ponadto strażnicy z Referatu Ekologicznego wspólnie z inspektorami WIOŚ przeprowadzili kolejne kontrole, tym razem na terenie kompleksu zakładów przy al. Rzeczypospolitej 26. Powodem inspekcji były liczne zgłoszenia dotyczące podejrzenia spalania odpadów w piecach.

W jednym z warsztatów podczas kontroli stwierdzono, że do opalania wykorzystywane jest czyste drewno. Jednak urzędnicy podejrzewali, że wcześniej mogły w nim być spalane odpady. Aby potwierdzić lub wykluczyć te przypuszczenia, strażnicy pobrali próbki popiołu do szczegółowej analizy laboratoryjnej.

W pozostałych skontrolowanych firmach nie wykryto nieprawidłowości, jednak regularne kontrole pozostaną elementem działań mundurowych oraz inspektorów WIOŚ, by przeciwdziałać zagrożeniom dla środowiska - podkreślają mundurowi.

Wybrane dla Ciebie

Tyle zarabia za 15 godzin religii w szkole. Ksiądz podał konkretną kwotę
Tyle zarabia za 15 godzin religii w szkole. Ksiądz podał konkretną kwotę
Mia Barnett zadebiutuje w nowych barwach. Wiadomo kiedy
Mia Barnett zadebiutuje w nowych barwach. Wiadomo kiedy
4,8 mln wyświetleń. "Proszę koniecznie obejrzeć z dźwiękiem"
4,8 mln wyświetleń. "Proszę koniecznie obejrzeć z dźwiękiem"
Kontrowersje wokół katolickiego pochówku Tadeusza D. Duchowny zabrał głos
Kontrowersje wokół katolickiego pochówku Tadeusza D. Duchowny zabrał głos
Często pojawia się na polskich stołach. Jest tania, ale lepiej jej unikać
Często pojawia się na polskich stołach. Jest tania, ale lepiej jej unikać
"Błąd budowlany". Spojrzał na blok w Ząbkach. Od razu to dostrzegł
"Błąd budowlany". Spojrzał na blok w Ząbkach. Od razu to dostrzegł
To właśnie wtedy wszechświat zginie. Podano datę
To właśnie wtedy wszechświat zginie. Podano datę
Nowa strategia walki z boreliozą. Blokada bakterii w kleszczach
Nowa strategia walki z boreliozą. Blokada bakterii w kleszczach
Nagranie ze Słubic obiega sieć. Sytuacja na granicy z Niemcami
Nagranie ze Słubic obiega sieć. Sytuacja na granicy z Niemcami
35-latek wessany przez silnik samolotu. Ujawniają, czym się zajmował
35-latek wessany przez silnik samolotu. Ujawniają, czym się zajmował
Sprawiedliwość po 43 latach. Wyrok za zabójstwo dziennikarzy w Salwadorze
Sprawiedliwość po 43 latach. Wyrok za zabójstwo dziennikarzy w Salwadorze
29-latek mieszkał w Niemczech. Do Polski wracał, by kraść
29-latek mieszkał w Niemczech. Do Polski wracał, by kraść