"Odrażający atak". Ktoś zdewastował grób. Powodem plakat Trzaskowskiego?

Radny Wrocławia, Robert Suligowski, nagłośnił bulwersującą sytuację, jaka dotknęła mieszkankę Lutyni po tym, jak przekazał jej banery wyborcze. Wkrótce po ich rozwieszeniu kobieta zaczęła doświadczać przykrości ze strony sąsiadów, które z czasem przerodziły się w akty wandalizmu.

Robert Suligowski pokazał zdjęcia zniszczonego grobuRobert Suligowski pokazał zdjęcia zniszczonego grobu
Źródło zdjęć: © Facebook | Robert Suligowski
Malwina Witkowska

Radny miejski Wrocławia, Robert Suligowski, podzielił się historią, która wydarzyła się w małej miejscowości Lutynia w powiecie średzkim. Z jego relacji wynika, że po dostarczeniu przez niego banerów wyborczych Rafała Trzaskowskiego dla pani Krystyny, w miejscowości zaczęły narastać napięcia. - Nie minął tydzień, a zaczęły się przykrości. Docinki sąsiadów, skargi do parafii - napisał radny.

Jednak sytuacja szybko wymknęła się spod kontroli. Jak wskazał Suligowski, sprawy zaczęły eskalować — najpierw uszkodzono ogrodzenie budynku, a potem doszło do bezczeszczenia grobowców. - Jeden posmarowany sprayem, na drugim rabaty zniszczone środkiem chwastobójczym - poinformował radny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Kiepska praca". Ekspert ocenił krytycznie sztab Trzaskowskiego. Teraz mówi o przełomie

Akt wandalizmu w Lutyni

Tego typu działanie to nie tylko akt wandalizmu, ale również przestępstwo. Radny zwrócił uwagę na wagę tego czynu. - Jest to jeden z najbardziej agresywnych i odrażających ataków na dobra osobiste zmarłej osoby i jej rodziny - oznajmił.

Suligowski przypomniał, że spory polityczne, choć naturalne w demokracji, mają swoje granice. Dlatego zaapelował do społeczności Lutyni o refleksję i jedność po tym zdarzeniu.

Społeczność Lutyni zarówno wspólnota parafialna, jak i społeczność samej wsi ma dziś do przepracowania bardzo złożony temat. Liczę na to, że z tego aktu wandalizmu wyrośnie na koniec coś dobrego. Empatia i zrozumienie - podsumował.

Radny ma nadzieję, że osoby poszkodowane otrzymają wsparcie od sąsiadów, a sprawcy zostaną ukarani.

Wybrane dla Ciebie

Joanna Kołaczkowska nie żyje. Miała 59 lat
Joanna Kołaczkowska nie żyje. Miała 59 lat
Wyniki Lotto 16.07.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 16.07.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Leśniczy miał nielegalnie wycinać drzewa. Teraz pozywa nadleśnictwo
Leśniczy miał nielegalnie wycinać drzewa. Teraz pozywa nadleśnictwo
Przeczesywali wykopaliska. Odkryli zadziwiająco duże buty
Przeczesywali wykopaliska. Odkryli zadziwiająco duże buty
Pożar na festiwalu Tomorrowland w Belgii. Ogień pojawił się na głównej scenie
Pożar na festiwalu Tomorrowland w Belgii. Ogień pojawił się na głównej scenie
Zamość przeciw rasizmowi. Trwa śledztwo po incydentach na Eurofolku
Zamość przeciw rasizmowi. Trwa śledztwo po incydentach na Eurofolku
Zaginęła 22-letnia Diana. Wracała z pracy w środku nocy
Zaginęła 22-letnia Diana. Wracała z pracy w środku nocy
Śmierć na stacji benzynowej. Policja wyjaśnia okoliczności
Śmierć na stacji benzynowej. Policja wyjaśnia okoliczności
Kontrola lokali nad morzem. Sanepid ujawnił niepokojące wyniki badań lodów
Kontrola lokali nad morzem. Sanepid ujawnił niepokojące wyniki badań lodów
Nie będzie wyścigu Ewy Swobody i IShowSpeed'a. Wojciech Gola tłumaczy
Nie będzie wyścigu Ewy Swobody i IShowSpeed'a. Wojciech Gola tłumaczy
Prorosyjscy hakerzy na celowniku służb. 18-latek zatrzymany
Prorosyjscy hakerzy na celowniku służb. 18-latek zatrzymany
Rekord w Portugalii. Eksperci mówią o "ekstremalnych" warunkach
Rekord w Portugalii. Eksperci mówią o "ekstremalnych" warunkach