Olejnik bezlitosna dla Kaczyńskiego. "Pan się ośmiesza"

392

Monika Olejnik słynie z ostrych wywiadów w "Kropce nad i". Dziennikarka TVN24 nie boi się mówić, co myśli i zadawać niewygodnych pytań. Tym razem w mocnych słowach oceniła rządy Jarosława Kaczyńskiego i Mateusza Morawieckiego.

Olejnik bezlitosna dla Kaczyńskiego. "Pan się ośmiesza"
Olejnik nie ma litości dla Jarosława Kaczyńskiego (Getty Images, AKPA, Jaap Arriens)

Monika Olejnik kolejny raz pokazała, że wie, gdzie uderzyć, by zabolało. Dziennikarka TVN24 "pokazała pazurki", jednak tym razem zamiast na antenie stacji, zrobiła to w mediach społecznościowych i na stronie "Gazety Wyborczej". Bez ogródek podsumowała Jarosława Kaczyńskiego i Mateusza Morawieckiego. - Czy naprawdę pan nie czuje, że pan się ośmiesza? - pyta prezesa PiS rozemocjonowana Olejnik w najnowszym felietonie.

Na Instagramie Moniki Olejnik pojawił się wpis, w którym podziękowała za wsparcie podczas walki o koncesję dla TVN 7. Zdobywając postem uwagę internautów, postanowiła podzielić się swoimi przemyśleniami na temat rządzących. Zamieściła felieton, w którym mocno ocenia prezesa PiS i premiera.

Prezes Kaczyński dla dobra swojej Zjednoczonej Prawicy nawet nie ośmieli się skrytykować Zbigniewa Ziobry za mocne słowa wobec premiera. Tylko, jak to powiedział, "troszkę się zdziwił"- nawiązała Olejnik do słów Ziobry o "historycznym błędzie premiera Mateusza Morawieckiego".

Przypomnijmy, że tak Ziobro skomentował oddalenie przez TSUE skarg Polski i Węgier dotyczących mechanizmu warunkowości, który uzależnia korzystanie z finansowania z budżetu Unii od poszanowania zasad praworządności.

Olejnik uderza w Kaczyńskiego i Morawieckiego

W dalszej cześći wpisu Monika Olejnik wylicza błędy związane m.in. z Polskim Ładem. Nawiązuje do strat zwykłych ludzi i opisuje krytykę projektu, na którą władza była obojętna i nie przyjmowała do wiadomości, by poprawić niedopracowany projekt.

Miała być spójna wizja nowoczesnego państwa - jak zachwalał "Polski Ład" premier Mateusz Morawiecki - a mamy bubel. Miały zyskać miasta, rodziny, każdy, kto nie jest cwaniakiem - tak mówił wicepremier ds. bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński. Okazuje się, że stracili zwykli ludzie. Choć projekt "Polskiego ładu" był krytykowany przez ekspertów, prawników, władza miała zasłonięte oczy, uszy, a mówiła jedynie, że krytyka jest po złośliwości - komentuje Olejnik.

Dziennikarka pisze, że nie słuchano także opozycji, która nanosiła poprawki, "bo po co, bo wiadomo poprawki były totalne, jak totalna jest opozycja". Olejnik pisze też o kompromitacji, że "tak wielki projekt przegłosowuje się na kolanie": - To kompromitacja, że już mamy prawie 900 poprawek. A Jarosław Kaczyński nie widzi winy w wielkim bankierze, ministrze finansów Mateuszu Morawieckim.

Czy naprawdę pan nie czuje, że pan się ośmiesza? Przecież widzieliśmy na zdjęciu pana, Mateusza Morawieckiego, Jarosława Gowina, marszałek Witek, to państwo podpisywali - pyta Kaczyńskiego Olejnik i komentuje podpisanie dokumentów związanych z "Polskim Ładem".
Trwa ładowanie wpisu:facebook
Trwa ładowanie wpisu:instagram
Autor: WIP
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić