Oliwia S. już na wolności. Wiadomo, co ją teraz czeka

26-letnia polska DJ-ka Oliwia S., którą na początku tygodnia zatrzymała policja na Mykonos, jest już na wolności. Greckie media informują o "maratonie przeprosin", do którego doszło po jej aresztowaniu. I podają, co ją teraz czeka.

Mykonos. Oliwia S. jest już na wolnościMykonos. Oliwia S. jest już na wolności
Źródło zdjęć: © Instagram
Danuta Pałęga

Popularna na Mykonos DJ-ka została zatrzymana w poniedziałek wraz z dwoma mężczyznami. Sprawa dotyczyła handlu narkotykami. Jak w czwartek podały greckie media, Oliwia S. wyszła już na wolność.

Według portalu flash.gr po zatrzymaniu doszło do 8-godzinnego "maratonu przeprosin", w trakcie którego Polka tłumaczyła się przed greckimi służbami. Oliwii S. nakazano wpłacenie kaucji wynoszącej 5 tys. euro i zwolniono z aresztu. Wiadomo też, co ją czeka w niedalekiej przyszłości. Jak informują greckie media, DJ-ka będzie musiała się stawić przed greckimi władzami konsularnymi w Warszawie.

Kariera Oliwii S. z pewnością teraz ucierpi. Jak ustaliło o2.pl, nie dojdzie do skutku m.in. występ Oliwii S. na "The X Festival", który co roku odbywa się w Twierdzy Łomża w miejscowości Piątnica Poduchowna (pow. łomżyński). - Odcinamy się od tego - przekazał w rozmowie z o2.pl organizator festiwalu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

O Polaku mówi cały świat. Banot wspiął się na wieżowiec. Nagranie z Argentyny zapiera dech

Oliwia S. zatrzymana na Mykonos. Wraz z nią dwaj mężczyźni

Wraz z Oliwią S. zatrzymano dwóch mężczyzn: 40- i 37-latka. Grupa miała się zajmować handlem kokainą i innymi narkotykami na greckiej wyspie.

40-latek, który miał stać na czele grupy, koordynował sprzedaż narkotyków z domu, prowadząc komunikację z kupującymi za pośrednictwem aplikacji internetowych.

37-letni mężczyzna był z kolei odpowiedzialny za dostarczanie narkotyków osobiście w miejsce, gdzie znajdowali się kupujący. Udawał się tam na podstawie wysłanej przez klienta lokalizacji na mapie. Spotkania odbywały się w zatłoczonych miejscach, przed lokalami gastronomicznymi w nadmorskiej strefie Mykonos oraz w innych ruchliwych punktach w pobliżu miasta.

W trakcie zatrzymania polska DJ-ka miała przy sobie swój telefon komórkowy, kwotę 100 euro, kartę bankową na swoje nazwisko oraz fiolkę zawierającą cztery kapsułki i dwie tabletki o nieznanym składzie chemicznym. Podczas przesłuchania wstępnego stwierdziła, że jest profesjonalną DJ-ką i gra muzykę na imprezach organizowanych w luksusowych rezydencjach i lokalach na Mykonos, a także zaprzeczyła, że znała działania swojego 40-letniego partnera.

"Menu" pełne narkotyków

Jak już informowaliśmy wcześniej, grupa miała mieć swoje specjalne "menu" - wzorowane na menu restauracyjne - które udostępniała klientom. Nietypowy cennika policja znalazła w mieszkaniu jednego z zatrzymanych.

Z "menu" wynika, że grupa oferowała wiele rodzajów narkotyków, od marihuany przez MDMA po kokainę. W "ofercie" dostępne były też leki psychotropowe, m.in. xanax.

Wybrane dla Ciebie
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"