Oskarżał Kuchcińskiego o kontakty z prostytutką. Były agent CBA usłyszał zarzuty

178

Zarzut składania fałszywych zeznań usłyszał w środę były agent CBA Wojciech J. Miał pomawiać marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego o udział w skandalu obyczajowym. O sprawie poinformowała warszawska prokuratura.

Oskarżał Kuchcińskiego o kontakty z prostytutką. Były agent CBA usłyszał zarzuty
Marszałek Sejmu Marek Kuchciński miał według słów agenta CBA brać udział w skandalu obyczajowym (PAP)

Oskarżony został zatrzymany we wtorek przez funkcjonariuszy ABW. Poseł Lewicy Andrzej Rozenek poinformował na Twitterze, że tego samego dnia Wojciech J. zeznawał w sprawie wytoczonej "Tygodnikowi «NIE»" przez Kuchcińskiego. W gazecie opisano sprawę rzekomego skandalu z udziałem marszałka Sejmu.

Były agent CBA miał składać fałszywe zeznania. Usłyszał prokuratorskie zarzuty

Wojciech J. usłyszał zarzut składania fałszywych zeznań "mających służyć za dowód w śledztwie prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie". Miał fałszywie oskarżyć również byłego szefa CBA oraz Dyrektora Biura Kadr i Szkolenia i posła na Sejm RP o popełnienie czynu polegającego na obiecaniu korzyści osobistej zatrzymanemu Wojciechowi J.

Postawiono mu także zarzut złożenia fałszywych zeznań, co do wejścia przez niego w posiadanie nagrań z podkarpackiego domu publicznego mających rzekomo dotyczyć byłego marszałka Sejmu RP, czym fałszywie oskarżył go o popełnienie przestępstwa – wynika z informacji uzyskanych w prokuraturze

Pozostałe zarzuty dotyczą ujawnienia kilkudziesięciu informacji o zrealizowanych przez CBA czynnościach operacyjnych. W środę zapaść ma decyzja o zastosowaniu ewentualnych środków zapobiegawczych.

Wojciech J. miał zdobyć haki na marszałka Kuchcińskiego. Taśma zaginęła

Były agent CBA w kwietniu 2019 r. w reportażu stacji TVN stwierdził, że w organizacji zatuszowano skandal obyczajowy z udziałem ważnego polityka PiS z Podkarpacia. Według mediów, chodziło o marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego. Polityk miał według byłego agenta utrzymywać kontakty seksualne z nieletnią prostytutką z Ukrainy.

Oskarżony stwierdził w reportażu, że był zaangażowany w sprawę "zbierania haków" na byłego szefa CBA Pawła Wojtunika. Powiedział, że ponieważ nie było oficjalnie takiego dochodzenia, musiał "przypinać" swoje działania do innych trwających śledztw. Według materiału TVN24, Wojciech J. nie znalazł żadnych nieprawidłowości, które mogłyby obciążyć Wojtunika.

Poprzez swoje źródła oskarżony miał jednak uzyskać informacje o kontaktach seksualnych wysokiej rangi polityka PiS z nieletnią Ukrainką, pracującą jako prostytutka. Zdobył także nagranie takiego spotkania, ale dysk z filmem zginął z jego szafy pancernej w CBA, gdy usunięto go ze służby.

Po wyemitowaniu materiału marszałek Sejmu Marek Kuchciński złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Śledztwo wszczęła w połowie kwietnia 2019 roku Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga.

Wojciech J. miał złożyć wcześniej zawiadomienie o przekroczeniu uprawnień przez obecnego szefa CBA. Organizacja złożyła z kolei zawiadomienie przeciwko J., dotyczące poświadczenia nieprawdy i złożenie zawiadomienia o przestępstwie, którego nie było.

Obejrzyj także: Afera z pensją marszałka Marka Kuchcińskiego. "Diabeł tkwi w szczegółach"

Autor: JKM
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić