Ośmiolatek zaginął na kempingu. Okrywał się liśćmi

Ta historia dosłownie mrozi krew w żyłach. Cudem skończyła się szczęśliwie. 8-letni Nante Niemi zagubił się na kempingu w parku stanowym w Michigan. Chłopiec omal nie umarł z wychłodzenia. Przez dwa dni okrywał się liśćmi. Jadł też śnieg. To pozwoliło mu przetrwać najgorsze chwile.

 Zaginął podczas kempingu.
Źródło zdjęć: © Twitter

O sprawie pisze portal "CBS NEWS". Ośmioletni chłopiec z Wisconsin biwakował w minioną sobotę razem z rodziną w Michigan w parku stanowym Porcupine Mountains Wilderness. Nic nie zapowiadało tragedii.

W pewnym momencie udał się sam po drewno na opał. Wtedy widziano go po raz ostatni. Niestety dziecko odeszło za daleko od obozowiska i zagubiło się w lesie. Nie potrafiło samo wrócić do najbliższych.

Zaginął na kempingu. Poszedł po drewno na opał

Przerażona rodzina powiadomiła natychmiast policję. Bliscy sami też rozpoczęli gorączkowe poszukiwania ośmiolatka. Akcja ratunkowa trwała aż dwa dni. Wzięło w niej udział około 150 osób z policji Michigan. Nie zabrakło również wolontariuszy. Użyto też samolotów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tragedia na kanale La Manche. Iracka rodzina ofiary: służby ich zignorowały, czekali aż zamarzną

Na szczęście tym razem zakończyło się tylko na strachu i wychłodzeniu dziecka. Chłopca odnaleziono całego i zdrowego, leżącego pod kłodą około trzy kilometry od miejsca obozu. Dziecko przetrwało bardzo trudne warunki. Nocą temperatura w tym terenie spadała do -1 stopni Celsjusza.

Ukrył się pod liśćmi. Czekał na pomoc

Ośmiolatek, gdy tylko zorientował się, że jest w potrzasku, postanowił dzielnie czekać na pomoc. Nie stracił nadziei na pozytywne rozwiązanie sprawy. "Przykrył się gałęziami i liśćmi, aby się ogrzać. Zjadł czysty śnieg, aby się nawodnić" - poinformowała policja.

Nie tylko rodzina wyraziła ogromną wdzięczność i radość z odnalezienia chłopca. Głos zabrała również szkoła ośmiolatka: "Słowa nie są w stanie opisać emocji i radości, jakich doświadczają w tej chwili uczniowie i pracownicy!" - napisano w oświadczeniu placówki.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Wzruszający gest policjanta. "W oku 78-latka zakręciła się łza"
Wzruszający gest policjanta. "W oku 78-latka zakręciła się łza"
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Pokazali nagranie z Krakowa. "Trzy razy próbował uciekać"
Pokazali nagranie z Krakowa. "Trzy razy próbował uciekać"
Zobaczył tęczową aureolę w Tatrach. Od razu chwycił za telefon
Zobaczył tęczową aureolę w Tatrach. Od razu chwycił za telefon
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"