Paragony grozy? Restaurator z Mielna: "Idiota zamawia, nie patrząc na cenę"

Restauracje i bary nad Bałtykiem nie cieszą się renomą wśród turystów. Krytykują przede wszystkim ceny, a w sieci pokazują paragony grozy. Według przedsiębiorcy z Mielna goście sami są sobie winni. W rozmowie z Niezależną wzburzony opowiedział o "idiotach, którzy zamawiają, nie patrząc na cenę".

Paragony grozy nad Bałtykiem. Restaurator zabrał głosParagony grozy nad Bałtykiem. Restaurator zabrał głos (zdjęcie ilustracyjne)
Źródło zdjęć: © PAP
Kacper Kulpicki

W tym roku nie ma lata — piszą w sieci osoby, które w ostatniej chwili rezygnują z zaplanowanych wczasów nad polskie morze. Powodem jest kapryśna i deszczowa pogoda, ale nie tylko. Impulsem, by nie pchać się nad wybrzeże, są także wysokie ceny.

O najbardziej absurdalnych przypadkach turyści informują niemal codziennie, pokazując paragony grozy. Właściciel pensjonatu i restauracji z Mielna od 25 lat bacznie obserwuje zachowanie gości w lokalach gastronomicznych. Uważa, że niektórzy sami są sobie winni, bo... nie patrzą na cennik.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Flądra, dorsz, a może coś innego? Żona rybaka szczerze o rybach z Bałtyku

Proszę mi powiedzieć, jak ma nie być paragonów grozy, skoro — za przeproszeniem — jeden idiota przychodzi, siada i zamawia, nawet nie patrząc na cenę, a przecież cennik wisi. Drugi kompletnie bezrefleksyjnie idzie do kuchni, waży i smaży prawie kilogramowy kawałek ryby, który jest nie do przejedzenia. No, to czemu tu się dziwić, że potem na paragonie ląduje taka kwota, a pół ryby w śmietniku — opowiadał na łamach portalu Niezależna.

To doprowadza do sytuacji, o których pisze się w mediach. Takie zachowania powodują, że po wizycie w nadmorskim lokal gościom wydaje się, że "zdziera się z nich kasę". Przedsiębiorca stara się odmienić ten wizerunek — w swoim lokalu sprzedaje zupę, drugie danie i deser za 60 zł.

W tym ciasto domowej roboty, a zupy można sobie w tej cenie nalać, ile się chce — skwitował.

Nad Bałtykiem nie wszędzie jest drogo. Da się zjeść taniej

Turyści, choć w tym roku nie tylko w Mielnie jest ich dużo mniej, nie zawsze wykazują się sprytem i determinacją. Czasem wystarczy odejść od głównych deptaków, by móc stołować się z tubylcami w rozsądnej cenie.

Przed obiadem warto również przeszukać internet — influencerzy specjalizujący się w smakowaniu dań chętnie dzielą się miejscówkami, w których można zjeść obiad nawet za 19,90 zł.

Wybrane dla Ciebie
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos