Pasażer chciał rozbić samolot. O krok od wielkiej tragedii

43

Media w USA informują o incydencie, do którego doszło podczas lotu z Everett do San Francisco. Podróżującego po pracy pilota oskarżono o próbę wyłączenia silników samolotu Embraer 175, co mogło doprowadzić do katastrofy i śmierci wszystkich osób znajdujących się na pokładzie. Winowajca został obezwładniony i aresztowany, postawiono mu zarzuty.

Pasażer chciał rozbić samolot. O krok od wielkiej tragedii
Alaska Airlines (Flickr)

Jeden z pasażerów lotu Horizon Air E175 z Everett do San Francisco próbował wyłączyć silniki samolotu i rozbić maszynę. Załodze udało się usunąć go z kabiny i obezwładnić, a potem bezpiecznie wylądować w Portland. Tam niedoszły zamachowiec został aresztowany przez policję i usłyszał już mocne zarzuty od prokuratora.

A ten bardzo surowo potraktował człowieka, który mógł rozbić maszynę pełną pasażerów. Prokurator żąda ukarania 44-letniego Josepha Davida Emersona za usiłowania morderstwa 83. osób, które znajdowały się na pokładzie maszyny. Dodatkowo usłyszał zarzuty narażenia samolotu na niebezpieczeństwo w ruchu lotniczym.

44-latek może trafić za kraty na długie lata za swój skandaliczny czyn.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Spektakularny atak pod Bachmutem. Rosyjskie BMP rozerwane na kawałki

Całą sprawę opisały media, bazując na źródłach policji oraz komunikatach Alaska Airlines. Te przyznały, że na pokładzie doszło do incydentu, w którym brał udział jeden z pasażerów. Co najbardziej bulwersujące, 44-latek to pilot, który podróżował samolotem i miał dostęp do kokpitu. W maszynie było tłoczno, więc załoga wpuściła go do siebie.

Ten gest omal nie zakończył się potworną tragedią i śmiercią 83. osób znajdujących się na pokładzie.

Joseph Emerson w pewnym momencie próbował wyłączyć silniki maszyny, a potem podjął próbę uruchomienia systemu gaśniczego. To mogło zakończyć się katastrofą, ale załoga zadziałała na czas. Udało się "obezwładnić" niedoszłego zamachowca i skierować samolot na lotnisko w Portland. Maszyna nadała komunikat o zagrożeniu na pokładzie.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
22 października samolot Alaska Airlines Flight 2059 obsługiwany przez Horizon Air z Everett w stanie Waszyngton (PAE) do San Francisco w Kalifornii (SFO) zgłosił prawdopodobne zagrożenie bezpieczeństwa związane z osobą zajmującą miejsce kabinie załogi - podały Alaska Airlines w specjalnym oświadczeniu.

Na ziemi na Emersona czekała już policja z Portland, która zamknęła zamachowca w areszcie. A potem do akcji wszedł prokurator, surowo obchodząc się z zatrzymanym. Ten zmusił samolot do zmiany kursu, a poza tym jest oskarżony o usiłowanie morderstwa osiemdziesięciu trzech osób, pasażerów i członków załogi, którzy znajdowali się na pokładzie.

Dodatkowo postawiono mu zarzut narażenia pasażerów Embraera 175 na niebezpieczeństwo i narażenia samolotu na niebezpieczeństwo katastrofy. Śledczy wyjaśnią też, dlaczego 44-latek siedział w kokpicie, choć powinien zajmować miejsce dla pasażerów. Nie są znane motywacje zamachowca, ani jego obecny stan psychiczny.

Sprawą zajmują się śledczy z Alaski, czyli regionu, w którym zarejestrowana jest maszyna.

Autor: KGŁ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić