Pijana 48-latka chciała odebrać 3-latka ze żłobka. W torebce miała wódkę

8

48-latka "opiekowała się" półtorarocznym dzieckiem i przyszła odebrać ze żłobka 3-letnie dziecko. Sęk w tym, że kobieta miała 2,5 promila alkoholu w organizmie, a w torebce - butelkę wódki. Pracownicy warszawskiego żłobka powiadomili policję.

Pijana 48-latka chciała odebrać 3-latka ze żłobka. W torebce miała wódkę
Pijana opiekunka przyszła do żłobka po 3-letnie dziecko (Pixabay)

Do policjantów z Bemowa zadzwonili pracownicy jednego ze żłobków, informując, że opiekunka, która przyszła odebrać trzyletnie dziecko, może być pod wpływem alkoholu. Jak się okazało, kobieta opiekowała się również młodszym, półtorarocznym dzieckiem, a przy tym była kompletnie pijana.

Kobieta pod swoją opieką miała już półtoraroczne dziecko, którym od razu zaopiekowali się pracownicy. Na miejscu policjanci sprawdzili stan trzeźwości kobiety. Badanie alkomatem wykazało, że 48-latka ma 2,5 promila alkoholu w organizmie, w torebce miała butelkę wódki - przekazała nadkom. Marta Sulowska z bemowskiej komendy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Sylwia Lipka wyznała, ile jej zdaniem trzeba zarabiać, żeby godnie żyć.

Pijana 48-latka chciała odebrać dziecko ze żłobka

Policjanci z Bemowa zatrzymali pijaną 48-latkę, ale zanim to nastąpiło, zostali zwyzywani. Podczas interwencji w żłobku kobieta przez cały czas była agresywna, w końcu swoją agresję skierowała na policjantów. Nie wykonywała poleceń, a przy tym "stawiała czynny i bierny opór".

Zatrzymana usłyszała trzy zarzuty dotyczące narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w związku z ciążącym na niej obowiązkiem opieki oraz znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej policjantów. Kobiecie może grozić do 5 lat więzienia.

Niestety sytuacja, do której doszło na warszawskim Bemowie, jest tylko jedną z wielu. Zaledwie kilka dni temu z jednego z mysłowickich przedszkoli dziecko chciała odebrać matka, która w organizmie miała prawie 3 promile alkoholu. Gdy policjanci zadzwonili po babcię i po ojca, okazało się, że oni też nie byli trzeźwi.

Autor: APOL
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić