Pijany diagnosta wjechał w ścianę. Szef zapowiada konsekwencje

W Oleśnicy pijany diagnosta wjechał autem klienta w ścianę stacji kontroli pojazdów. - Jest nam bardzo przykro. Będą wyciągnięte konsekwencje. To nasz wieloletni pracownik - mówi tvn24.pl jeden z przedstawicieli firmy.

Pijany diagnosta wjechał w ścianę.Pijany diagnosta wjechał w ścianę.
Źródło zdjęć: © Facebook, Google Maps
Mateusz Kaluga

Najważniejsze informacje

  • Pijany diagnosta w Oleśnicy wjechał autem klienta w ścianę.
  • Badanie alkomatem wykazało dwa promile alkoholu.
  • Stacja kontroli pojazdów obiecuje wyciągnięcie konsekwencji.

W środę w Oleśnicy, w jednej ze stacji diagnostycznych, miało dojść do standardowego przeglądu służbowego auta. W trakcie wizyty diagnosta, będący pod wpływem alkoholu, wjechał autem w ścianę stacji - poinformował portal "Moja Oleśnica".

Mistrz przechodził obok niego i nawet nie wyczuł, że pracownik stacji był pijany. Wsiadł do auta i uderzył w ścianę. Po uderzeniu wybiegł pracownik z biura mieszczącego się za nią. Krzyczał, że o mały włos go nie zabił - mówił serwisowi poszkodowany współwłaściciel samochodu.

- Pracownik, który uderzył w ścianę budynku autem klienta, został przebadany alkomatem. Badanie wskazało dwa promile - powiedziała tvn24.pl Bernadeta Pytel, rzeczniczka policji w Oleśnicy. Z mężczyzną były przeprowadzane czynności policyjne pod kątem prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. O sprawie ma zostać powiadomiona również Państwa Inspekcja Pracy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Dziewięcioro nieznajomych": Christine Baranski o swojej krótkiej wizycie w Polsce

Była godzina 13. To może oznaczać, że ten pracownik pił w czasie pracy albo przyszedł do pracy pijany. Było po nim widać, ze jest nietrzeźwy. Chwiał się na nogach - mówi z kolei świadek zdarzenia tvn24.pl.

Auto klienta zostało odholowane do wskazanego przez niego serwis. Pracodawca pijanego diagnosty mówi w rozmowie z tvn24.pl, że dotąd nie badano pracowników alkomatem i "jeszcze nie wie, jakie rozwiązania wprowadzić".

Jest nam bardzo przykro z powodu sytuacji. Będą wyciągnięte konsekwencje względem pracownika, będziemy rozmawiać także z mistrzem, który był na miejscu, chociaż diagnosta ma samodzielne stanowisko, mistrz nie ingeruje w jego czynności, nie nadzoruje go. Nie wiemy jeszcze, dlaczego tak się stało, to nasz wieloletni pracownik - mówił szef w firmy tvn24.pl.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada