Podawała się za Madeleine McCann. Polka przeprasza rodziców zaginionej

O Juli Wendell od dłuższego czasu huczały zagraniczne media. Polka pojawiała się w amerykańskiej telewizji, gdzie twierdziła, że jest zaginioną dziewczynką. Ostatecznie jednak testy DNA zaprzeczyły temu twierdzeniu i wykazały, że Julia jest w 100 proc. Polką. Kobieta przeprosiła rodziców Madeleine.

Testy DNA wykazały, że Julia nie jest zaginioną MadeleineTesty DNA wykazały, że Julia nie jest zaginioną Madeleine
Źródło zdjęć: © Facebook

Julii w udowodnieniu tego, że jest zaginioną Madeleine, pomagała prywatna detektyw i medium, Fia Johansson. Mała Madeleine zaginęła w 2007 roku w ośrodku wypoczynkowym Praia da Luz w portugalskim Algarve. Obie panie pokazywały zdjęcia, na których widać było, że Julia ma podobny defekt tęczówki oraz dołek na policzku, co miało być potwierdzeniem, że jest zaginioną dziewczynką.

Jednak ostatecznie kres sprawie zadały testy DNA, z których wynikło, że Julia jest Polką i córką osób, których wcześniej się wyrzekła, mówiąc że padła ofiarą handlu ludźmi.

Julia jest w 100 proc. z Polski. W niewielkim stopniu ma korzenie litewskie i rosyjskie, ale wyniki badań wskazują, że jest Polką. Dowiedzieliśmy się kilku rzeczy, chociażby tego, że kobieta podająca się za jej mamę, rzeczywiście nią jest. To oznacza, że Julia nie jest Madeleine McCann - mówiła Johansson w wywiadzie dla Radar Online.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zaginięcie Madeleine McCann. Teoria prywatnego detektywa

Kłótnia z detektyw, przeprosiny dla wszystkich

Niedługo po opublikowaniu wyników DNA obie panie się pokłóciły i ich ścieżki się rozeszły. Julia założyła zbiórkę pieniędzy, która ma jej "pomóc stanąć na nogi". Do tego twierdzi, że nigdy nie uważała się za zaginioną Brytyjkę.

Nie pamiętam większości swoich wspomnień, ale niektóre rzeczy pamiętam i nigdy nie powiedziałam, że jestem Madeleine McCann - napisała Julia.

Przy okazji musiała się wytłumaczyć z tego, że swoje konto na Instagramie zatytułowała "@iammadeleinemccann".

To był mój błąd, wiem o tym i przepraszam za to, ponieważ powinnam użyć słów "Czy jestem Madeleine McCann", a nie "Jestem". To była moja wina i nie było moją intencją sprowadzenie smutku lub innych negatywnych emocji na kogokolwiek, zwłaszcza na rodzinę McCann. Moim głównym celem zawsze było odkrycie, kim jestem i co dokładnie wydarzyło się w mojej bardzo bolesnej przeszłości - napisała Julia.

Dodała, że nie mogła znaleźć odpowiedzi na to, kim tak naprawdę jest i że rodzice jej na takie pytania nie chcieli odpowiedzieć.

Nadal twierdzi, że jest Madeleine?

Mimo wyników testów DNA Julia Wendell uważa, że jednak może być Madeleine, a jej akt urodzenia został sfałszowany.

Kiedy robiłam test DNA w USA, to był to test firmy Ancestry. Prosiłam Fię przez tydzień, żeby mi dała dostęp do wyników. Kiedy w końcu go dostałam, okazało się, że były na stronie innej, konkurencyjnej firmy. Jak to możliwe? - stwierdziła Julia Wendell.

Kobieta zapowiedziała, że zatrudniła w tej sprawie prywatnego detektywa, który ma jej pomóc w dalszym dociekaniu prawdy.

Wybrane dla Ciebie
Monitoring wszystko nagrał. Dzwoń na policję, jeśli ich znasz
Monitoring wszystko nagrał. Dzwoń na policję, jeśli ich znasz
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje