Podpalenie policjantów na Orlenie. Oto co znaleźli przy obywatelu Czech

Bardzo niebezpieczne zdarzenie na stacji paliw Orlen w Chałupkach (woj. śląskie). 29-letni obywatel Czech groził wznieceniem ognia. Gdy na miejscu zjawili się policjanci, oblał ich benzyną i podpalił. - 29-latek był trzeźwy, jednak miał przy sobie metamfetaminę - ujawnia w rozmowie z o2.pl mł. asp. Łukasz Gardas z raciborskiej policji.

.29-letni Czech podpalił policjantów na Orlenie w pow. raciborskim.
Źródło zdjęć: © Policja

Dantejskie sceny rozegrały się w środę ok. godz. 21:00. Dyżurny z raciborskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że na stacji benzynowej w Chałupkach (powiat raciborski) awantury wszczyna pijany mężczyzna, który dodatkowo grozi pracownikom Orlenu, że podpali stację.

Mężczyzna chwycił za pistolet do tankowania, a gdy zobaczył mundurowych oblał ich benzyną i podpalił.

Gdy mundurowi z komisariatu w Krzyżanowicach dotarli na miejsce, mężczyzna zachowywał się nerwowo. W pewnej chwili 29-latek chwycił za pistolet do tankowania. Gdy policjanci ruszyli, aby go odebrać, oblał ich paliwem, a podczas obezwładniania odpalił trzymaną w ręku zapalniczkę - relacjonuje mł. asp. Łukasz Gardas z raciborskiej policji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Emeryt-podpalacz. Myślał, że nikt go nie widzi. Wszystko nagrała kamera

Sprawca, wykorzystując moment, że policjanci odnieśli obrażenia, próbował uciec z miejsca zdarzenia. Jednak mundurowi wspólnie z pracownikiem stacji zatrzymali 29-letniego napastnika. Okazało się, że to obywatel Czech. Mężczyzna był trzeźwy, posiadał jednak przy sobie metamfetaminę.

Obywatel Czech przebywa w policyjnym areszcie do przeprowadzenia czynności. 29-latek był trzeźwy, znaleziono przy nim narkotyki - relacjonuje w rozmowie z o2.pl raciborski policjant

Policjanci trafili do szpitala

Podczas interwencji jeden z policjantów doznał poparzenia szyi, drugi zatruł się oparami paliwa. Gdy rozmawialiśmy z rzecznikiem raciborskiej policji w czwartek rano (12 września) policjanci nadal przebywali w szpitalu. Na szczęście ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Śledczy wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia. O kwalifikacji prawnej czynu zadecyduje prokurator, a o dalszym losie 29-letniego Czecha zdecyduje sąd.

Edyta Sokołowska, dziennikarka o2.pl

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Startuje United Cup. Hurkacz wraca do gry
Startuje United Cup. Hurkacz wraca do gry
"La Monde" o ataku dronów na rezydencję Putina. "Nie do znalezienia"
"La Monde" o ataku dronów na rezydencję Putina. "Nie do znalezienia"
Toruń szykuje się na mroźnego Sylwestra z Polsatem. Jest apel władz
Toruń szykuje się na mroźnego Sylwestra z Polsatem. Jest apel władz
Zrób zamiast strogonowa. Smak jest obłędny
Zrób zamiast strogonowa. Smak jest obłędny
Mają HIV i gruźlicę. Rosja wysyła ich na wojnę
Mają HIV i gruźlicę. Rosja wysyła ich na wojnę
Krzyżówka o kryptowalutach. Sprawdź, ile wiesz
Krzyżówka o kryptowalutach. Sprawdź, ile wiesz
Zima nie odpuści w Polsce. Mróz, śnieg i odwilże
Zima nie odpuści w Polsce. Mróz, śnieg i odwilże
Sześć wstrząsów na godzinę. Turcja podsumowuje rok
Sześć wstrząsów na godzinę. Turcja podsumowuje rok
Banalna krzyżówka z wiedzy ogólnej. Każdy powinien mieć 100 procent
Banalna krzyżówka z wiedzy ogólnej. Każdy powinien mieć 100 procent
Aż spojrzał w kamerę. Spójrzcie na jego zdjęcie
Aż spojrzał w kamerę. Spójrzcie na jego zdjęcie
Chiny odwołują sylwestra. Wskazują na "siłę wyższą" i bezpieczeństwo
Chiny odwołują sylwestra. Wskazują na "siłę wyższą" i bezpieczeństwo
Nowy Rok 2026 startuje na Kiribati. Ostatnie będą wyspy Bakera i Howlanda
Nowy Rok 2026 startuje na Kiribati. Ostatnie będą wyspy Bakera i Howlanda