Podpalone ciało na drodze pod Grójcem. "Proboszcz zatrzymany na plebanii"
– W czwartek ok. godz. 22.20 policjanci otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie palącym się na ulicy – mówi nam mł. asp. Piotr Pokorski z komendy w Radomiu. Ofiara zmarła na miejscu. W związku z tą sprawą zarzuty usłyszał 60-letni proboszcz z parafii w Przypkach. Wcześniej rozmawialiśmy o nim z sołtysem wsi. – Każdy jest w szoku – mówił Maciej Sówka.
"W czwartek ok. godz. 22.20 policjanci otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie palącym się na ulicy. Zdarzenie miało miejsce na terenie Lasopola w powiecie grójeckim. Policjanci udali się na miejsce, gdzie potwierdzili zgłoszenie. Ujawniono zwłoki mężczyzny" – poinformował mł. asp. Piotr Pokorski w rozmowie z o2.pl.
Nowe informacje o sprawie przekazała w piątek wieczorem PAP prokuratura z Radomia. 60-letni proboszcz usłyszał zarzut zabójstwa 68-letniego znajomego. Podejrzany przyznał się do winy. Śledczy zamierzają zmienić zarzut na zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem.
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ksiądz z parafii w Przypkach przyznał się do winy i wskazał motywy zabójstwa swojego znajomego – poinformowała w rozmowie z PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Aneta Góźdź.
Sołtys wsi zabrał głos. "Każdy jest w szoku"
Przypki to niewielka malownicza wieś w gminie Tarczyn, niedaleko Warszawy, a także jedna z najmniejszych parafii w archidiecezji warszawskiej. Jak słyszymy od sołtysa wsi, Macieja Sówki, mieszkańcy są zszokowani ostatnimi wydarzeniami.
O tej sytuacji nic nie wiedziałem. Dowiedziałem się od ludzi. Każdy tutaj jest w szoku – podkreśla sołtys miejscowości Przypki.
Ze słów naszego rozmówcy wynika, że zatrzymany kapłan nie cieszy się sympatią wszystkich okolicznych mieszkańców. Sołtys twierdzi, że "ksiądz od ludzi ze wsi praktycznie się odciął", a większość miała przestać uczęszczać do miejscowego kościoła. O proboszczu mówi, że jest "porywczy" i nie przyjmuje krytyki.
W rozmowie z o2.pl sołtys podkreśla, że nie zna tej sprawy, "nie ocenia i nie wydaje wyroku", może się jedynie wypowiedzieć na temat relacji parafian z proboszczem. – Od pewnego czasu nie mamy z nim bliższych kontaktów – twierdzi Maciej Sówka.
Informacji o rzekomym konflikcie proboszcza z parafianami nie potwierdza jednak ks. Przemysław Śliwiński.
Skoro jest proboszczem, to niepochlebne opinie nie są dominujące. Jeśli jest jakiś konflikt między proboszczem a parafianami, to działania zmierzają do rozwiązania konfliktu albo odwołania proboszcza – tłumaczy ks. Śliwiński, zaznaczając, że archidiecezja nie ma informacji na temat ewentualnych skarg od parafian w Przypkach.
Autorka: Aneta Polak, dziennikarka o2.pl