Pojawi się nad Polską? 1 września nocne niebo może zachwycić
Już w nocy z 1 na 2 września nad Polską może pojawić się zorza polarna. Wszystko dzięki koronalnemu wyrzutowi masy (CME) ze Słońca, który uderzy w naszą planetę, dając szansę zobaczenia czerwonych i zielonych świateł nawet w centralnej i południowej części kraju. Warto zatem spojrzeć w niebo.
Jak podaje Karol Wójcik – popularyzator astronomii i autor strony "Z głową w gwiazdach" – w sobotę 30 sierpnia aktywny obszar na Słońcu o numerze 4204 wyemitował rozbłysk klasy M2.7. Choć nie był wyjątkowo silny, trwał aż trzy godziny i spowodował koronalny wyrzut masy (CME) wprost w stronę Ziemi.
Tego typu halo CME może wywołać silną burzę geomagnetyczną. Prognozy amerykańskich służb NOAA i SWPC są zgodne – uderzenie fali powinno nastąpić późnym wieczorem 1 września. Burza geomagnetyczna może osiągnąć poziom G3, co stwarza realną szansę na zobaczenie zorzy polarnej w Polsce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pokazał nagranie z zorzą. "Trzęsę się cały z wrażenia"
Gdzie najlepiej obserwować zorzę?
Jak informuje Karol Wójcik – popularyzator astronomii i autor strony "Z głową w gwiazdach" – największe szanse na obserwację mają mieszkańcy północnej Polski. Jeśli warunki wiatru słonecznego będą sprzyjające, zorza może być widoczna także w centralnej, a nawet południowej części kraju. Podczas silnych burz geomagnetycznych możemy zobaczyć charakterystyczne czerwone filary oraz zieloną poświatę nisko nad horyzontem.
Prognozy wciąż niepewne
Warto pamiętać, że prognozy nie gwarantują zorzy polarnej – wszystko rozstrzygnie się, gdy fala CME dotrze do Ziemi. Jej dokładne parametry poznamy dopiero z danych z sond DSCOVR i ACE, znajdujących się 1,5 miliona kilometrów od planety.
Monitorowanie sytuacji w czasie rzeczywistym, np. w aplikacji SpaceWeatherLive, pozwoli być na bieżąco z ewentualnym pojawieniem się tego wyjątkowego widowiska nad Polską.