Pokazał pismo. Rosjanie mają czas do 4 kwietnia

Rosyjskie przedsiębiorstwa państwowe zmuszają swoich pracowników do udziału w prorządowych wiecach. Mają przeprowadzić flash moby i ustawić się w kształcie litery "Z" na znak poparcia dla działań Władimira Putina w Ukrainie. Czas na realizację dano do 4 kwietnia.

Pokazał pismo. Rosjanie mają czas do 4 kwietnia
Rosjanie są zmuszani do udziału w wojennych wiecach (Twitter)

Zdjęciem oficjalnego pisma państwowej agencji "Lotniska Północy" podzielił się dziennikarz Dmitrij Kozelew. Z treści wynika, że pracownicy lotnisk muszą wziąć udział w flash mobach na znak "poparcia dla operacji specjalnej [tak rosyjska propaganda nazywa wojnę w Ukrainie — przyp. red.]".

W tym ciężkim czasie musimy wesprzeć naszą armię, naszego prezydenta, który podjął ważną decyzję i walczy o nasze bezpieczeństwo - czytamy w dokumencie.

Flash moby wspierające wojnę

Takie wiece muszą być przeprowadzone w terminie do 4 kwietnia, a pracownicy mają się ustawić w kształcie liter "Z", "Zv" i "Za" - czyli w sposób, jakim oznaczany jest rosyjski sprzęt bojowy, który wkracza do Ukrainy.

Pracownicy rosyjskiej budżetówki są nieustannie wykorzystywani dla akcji propagandowych Kremla. 18 marca zmuszeni byli do udziału w wiecach poparcia dla Władimira Putina i w koncercie z okazji 8. rocznicy aneksji Krymu.

Zapakowali nas do autobusu i przywieźli tutaj — mówiła wówczas jedna z kobiet niezależnym dziennikarzom.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Rosjanie wspierają wojnę

Mimo powszechnego zmuszania do udziału w prowojennych wiecach wielu Rosjan rzeczywiście popiera wojnę w Ukrainie. Rządowe ośrodki twierdzą, że 71 proc. respondentów "popiera specjalną operację" na Ukrainie, a aż 84 proc. "ufa armii".

Dane pochodzące od socjologów wynajętych przez rosyjskie władze nie są zbyt wiarygodne, ale nawet niezależne badania świadczą, że wojnę wspiera około 52 proc. użytkowników mediów społecznościowych.

Około 30 proc. jest przeciw, a pozostałe 20 proc. "milczeniem wyraża zgodę" na agresję. – Społeczne poparcie dla Putina obecnie wzrosło, i to jest uzasadnione wojenną mobilizacją propagandy – mówi opozycyjny do rosyjskich władz przedsiębiorca Michaił Chodorkowski.

Zobacz także: Cel Putina. "Chce z Polski strefy buforowej"
Autor: BA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić