Pokazali ceny z Chorwacji. "Więcej płacę w osiedlowym sklepiku"

Sezon urlopowy trwa, a Polacy liczą pieniądze planując swoje zagraniczne wakacje. Okazuje się jednak, że ceny w Chorwacji potrafią pozytywnie zaskoczyć. Przekonali się o tym turyści z Polski.

ChorwacjaChorwacja
Źródło zdjęć: © Pixabay

By zaoszczędzić nieco na wakacyjnych wydatkach, turyści wybierający się na urlop do Chorwacji początkowo planowali zabrać ze sobą spożywcze zapasy z kraju. Jednak gdy sprawdzili ceny w chorwackich marketach zrezygnowali z tego pomysłu.

O tym, jak radzili sobie na miejscu by spiąć swój budżet opowiedzieli na łamach "Faktu". Pokazali też, jak chorwackie ceny podstawowych produktów różnią się od tych w Polsce.

Najpierw chciałam zabrać z domu zapas kotletów i zupę w słoikach. Nawet przenośną lodówkę odkupiłam od sąsiadki za dwie "stówy" — opowiada na łamach tabloidu przedsiębiorcza Polka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Chorwacja ma euro. Premier Morawiecki straszył. Są najnowsze dane

Dodaje, że gdy tylko przeliczyła ceny z euro na złotówki, ten pomysł przestał być atrakcyjny. Zamiast pakować wałówkę do bagażu zaproponowała mężowi, że będą wspólnie gotować na miejscu. Szczególnie, że kwatera na którą się zdecydowali wyposażona była we wspólną kuchnię, a to umożliwiło codzienne przygotowywanie posiłków.

Taki wybór okazał się o wiele korzystniejszy, do czego Polkę i jej męża przekonały chorwackie ceny. Czytelniczka na łamach "Faktu" wymienia produkty, które okazały się wyjątkowo atrakcyjne, jak olej słonecznikowy w cenie 9,70 groszy za litr, półkilogramowy makaron za 6 złotych czy drób na 13,60 za kilogram.

Kobieta przyznaje, że zdarzały się też produkty droższe, ale podstawowy koszyk zaskakiwał.

Przecież więcej płacę w osiedlowym sklepiku — mówi w rozmowie z "Faktem" i dodaje - Na kwaterę, transport, jedzenie i atrakcje wystarczyło nam 7,5 tys. zł. W Chorwacji spędziliśmy dwa tygodnie. Wydaliśmy o wiele mniej, niż nasi znajomi na tydzień w hotelu w Turcji.
Wybrane dla Ciebie
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi