Pokłócili się w aucie i wypadli z drogi. Pasażer szarpnął za kierownicę
Awantura w samochodzie omal nie doprowadziła do tragedii. Jak opisuje na Facebooku "Miejski Reporter", zdenerwowany pasażer w pewnym momencie szarpnął za kierownicę, auto wypadło z drogi i dachowało. Do zdarzenia doszło 8 sierpnia na ul. Obozowej w Warszawie.
W czwartek 8 sierpnia, po godz. 17, służby otrzymały zgłoszenie dotyczące wypadku na ulicy Obozowej, na warszawskiej Woli, w którym miał dachować samochód osobowy. Z relacji "Miejskiego Reportera" wynika, że pojazd stał już na kołach, gdy funkcjonariusze zjawili się na miejscu. W środku siedziały dwie osoby: kobieta i mężczyzna.
Kobieta prowadziła auto, a mężczyzna był jej pasażerem. Podczas jazdy posprzeczali się, czym omal nie doprowadzili do tragedii.
Jak informuje "Miejski Reporter", w pewnym momencie wzburzony pasażer szarpnął za kierownicę, przez co auto wypadło z drogi, a następnie "uderzyło w znaki, przewinęło się przez dach i stanęło na kołach". Na zdjęciach udostępnionych na Facebooku widzimy, że boczne drzwi pojazdu są wgniecione, uszkodzony został również przód samochodu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przejechaliśmy się autostradą nad morze. Tego nie da się zapomnieć
Kobieta i mężczyzna trafili do szpitala. Teraz sprawą zajmie się sąd.
Awantura w samochodzie. Internauci: "Pewnie się rozwiodą"
Choć zdarzenie wyglądało poważnie, kierująca pojazdem i jej pasażer mieli szczęście w nieszczęściu. Internautów ośmieliło to do napisania żartobliwych komentarzy. Dotyczą one nie tyle samego zdarzenia, co relacji pary (choć nie wiemy, jakie stosunki łączą kobietę i mężczyznę).
"Dlatego ja męża nie wożę swoim autem. Jak jedziemy razem, to on kieruje", "No cóż... ta sytuacja z całą pewnością nie scementuje związku", "Tak to jest gdy żona nie omija dziur i zalicza każdą studzienkę...", "Największą przeszkoda po prawej - mąż na miejscu pasażera" - czytamy w komentarzach.
Czytaj także: Śmiertelne potrącił położną na pasach w Białymstoku. Sąd przesłuchał ratowników medycznych