Polacy mogą to odczuć już w poniedziałek. "Niebezpieczna chmura"
Chmura dwutlenku siarki z islandzkiego wulkanu w ostatnich godzinach ruszyła w stronę Europy. Już w poniedziałek (26 sierpnia) może być odczuwalna w Polsce. Znamy szczegóły.
W niedzielę (25 sierpnia) chmura dwutlenku siarki z Islandii pojawiła się na Wyspach Brytyjskich. Stacja Sky News podawała natomiast, że toksyczne substancje wykryto w Londynie i kilku innych angielskich miastach.
Tamtejsi meteorolodzy uważnie monitorowali "podróż" toksycznej chmury. Met Office oświadczyło zaś, że chmura dwutlenku siarki ma niewielki wpływ na zanieczyszczenie powietrza w Wielkiej Brytanii. Wszystko za sprawą faktu, że jest na tyle wysoko, iż nie zagraża ludzkiemu zdrowiu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Paulina Krupińska zdradza, czy jej dzieci słuchają muzyki Sebastiana Karpiela-Bułecki
Wysokie stężenie siarki może jednak wpływać na organizm człowieka. Serwis gazeta.pl podał, że "chodzi przede wszystkim o zagrożenia dotyczące podrażnienia dróg oddechowych, które skutkują problemami z oddychaniem".
"Niebezpieczna chmura" w Polsce. Są szczegóły
Eksperci z portalu windy.com przekazywali, że "niebezpieczna chmura" przesunie się najprawdopodobniej na wschód Europy.
W Polsce toksyczne substancje mogą pojawić się już w nocy z niedzieli na poniedziałek (25/26 sierpnia). Podwyższone stężenie dwutlenku siarki w naszym kraju może utrzymać się do wtorku (27 sierpnia) - pisał "Super Express" w niedzielny wieczór.
Generalnie powodów do obaw nie ma, choć chmura z Islandii może być odczuwalna w naszym kraju. Może wywoływać większe lub mniejsze podrażnienia dróg oddechowych.