Polacy wściekli po decyzji Niemców. "Prawdziwy armagedon"

Mieszkańcy Słubic są wściekli. Skarżą się, że kontrole niemieckiej straży granicznej powodują gigantyczne korki, w konsekwencji czego drogi stają się nieprzejezdne. Jest to oczywiście efekt decyzji niemieckiego rządu.

Przejście graniczne w SłubicachPrzejście graniczne w Słubicach
Źródło zdjęć: © Getty Images | 2020 Getty Images
Mateusz Domański

W związku z kontrolami niemieckiej straży granicznej i gigantycznymi korkami ruch w Słubicach wzrósł ponad dwukrotnie, o czym donosi rmf24.pl.

To prawdziwy armageddon i stan przedzawałowy - powiedział w rozmowie z rozgłośnią zastępca burmistrza Słubic Tomasz Stefański.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Halo Polacy". Bułgaria to nie tylko wybrzeże. "Wielu turystów może to zaskoczyć"

Następnie zauważył, że most na Odrze każdego dnia pokonuje nawet 25 tysięcy samochodów. Kontrole sprawiają, że tworzą się gigantyczne korki, co mocno odbija się na życiu mieszkańców.

Mieszkańcy, którzy na co dzień przekraczają granicę - a jest wielu takich, którzy robią to wielokrotnie, odwożąc dzieci do szkoły przedszkola czy jadąc do pracy - muszą się ustawić w długiej kolejce. To jest na pewno uciążliwe. To też duża uciążliwość dla przedsiębiorców. Lokalnie ma to wpływ na wymianę towarową, handel przygraniczny - zaznaczył.

Już od końca lipca w Słubicach obowiązuje zmieniona organizacja ruchu.

W każdy weekend i poniedziałek Słubice były zupełnie nieprzejezdne. To był istny armageddon. Wcześniej wszystkie drogi do granicy były zablokowane, ten ruch uniemożliwiał mieszkańcom dostanie się do domu, do szpitala, poruszanie się po mieście samochodem... - zauważa Tomasz Stefański, cytowany przez rmf24.pl.

Grzmi ws. decyzji Niemców. "Tak nie można funkcjonować"

Mieszkańcy Słubic są wręcz zdruzgotani decyzją Niemców o przedłużeniu kontroli granicznych. Z tej przyczyny muszą mierzyć się z wieloma niedogodnościami.

Próbujemy dojechać do pracy. Tak nie można funkcjonować. Kolejny pas ruchu jeszcze zamknęli, a ja pytam po co? Tam nic się przecież nie dzieje - powiedział jeden z kierowców w rozmowie z RMF FM.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Taki widok przed Lidlem. Aż chwycił za telefon. Spójrzcie na kartkę
Taki widok przed Lidlem. Aż chwycił za telefon. Spójrzcie na kartkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor