Polak zaatakował premier Danii. Usłyszał zarzuty

Do ataku na premier Danii Mette Frederiksen doszło w ubiegłym miesiącu. Polak, który dokonał napaści, w środę usłyszał zarzuty. Nie przyznaje się do winy. Może mu grozić nawet osiem lat więzienia.

Duńska premier została napadnięta w centrum KopenhagiDuńska premier została napadnięta w centrum Kopenhagi
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons

Wieczorem 7 czerwca w centrum Kopenhagi mężczyzna uderzył duńską premier w prawe ramię. Mette Frederiksen straciła równowagę. Jak przekazała później kancelaria premier Danii, w wyniku tego zdarzenia doznała ona lekkiego urazu kręgosłupa szyjnego, w efekcie czego musiała na kilka dni odwołać swoje obowiązki służbowe.

Duńskie służby wykluczyły, żeby przyczyną napaści był motyw polityczny.

Nazwiska sprawcy nie ujawniono. Jego prawnik, Henrik Karl Nielsen, przekazał Associated Press, że sprawca nie przyznaje się do winy i nie pamięta całego zdarzenia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tłit - Rafał Komarewicz

Duńskie media szybko ustaliły, że sprawcą był Polak, co potwierdziło polskie MSZ.

39-latek z Polski wyglądał na zaskoczonego i nieco zdezorientowanego, gdy go doprowadzano do sądu we Frederiksbergu - relacjonował serwis Jyllands-Posten.

Miesiąc temu zaatakował premier Danii. Za miesiąc rozpocznie się proces Polaka

Polak został oskarżony o napaść na urzędnika państwowego lub osobę wykonującą obowiązki publiczne, za co grozi mu grzywna lub kara do ośmiu lat więzienia.

Proces 39-latka został zaplanowany na 6-7 sierpnia w Kopenhadze. Zdaniem duńskich dziennikarzy w momencie napaści sprawca był prawdopodobnie pod wpływem alkoholu i narkotyków. W Danii mieszka od 2019 roku.

Mężczyzna trafił do aresztu, a podczas przesłuchania wyraził skruchę. Jak podaje rmf24.pl, miał też powiedzieć, że uważa Frederiksen za dobrą premier.

Wybrane dla Ciebie
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową