"Polska nie popełniła głupstwa". Tyle kosztuje chleb w Czechach
Ceny chleba w Czechach gwałtownie rosną, co wywołuje kontrowersje przed nadchodzącymi wyborami. Handlowcy oskarżają rolników o manipulację cenami. - Polska nie popełniła tego głupstwa - powiedziała ekonomistka Ilona Svihlikova wywiadzie dla CNN Prima News, wspominając o sprzedaży sieci handlowych w obce ręce.
Najważniejsze informacje
- Ceny chleba w Czechach wzrosły o 13 proc. w czerwcu.
- Handlowcy oskarżają rolników o celowe podnoszenie cen przed wyborami.
- Średnia cena chleba w Czechach wynosi obecnie ok. 45 koron.
W Czechach ceny chleba wzrosły znacząco, co wywołało falę krytyki. Handlowcy twierdzą, że rolnicy celowo podnoszą ceny, aby wpłynąć na wyniki nadchodzących wyborów. Prezes czeskiego Związku Handlu, Tomas Prouza, wskazuje na wzrost cen o 13 proc. w czerwcu. Teraz kosztuje ok. 45 koron, czyli ok. 7,83 zł.
Prouza sugeruje, że rolnicy mogą próbować zaszkodzić obecnej władzy poprzez manipulację cenami. - Najwyższy wzrost cen nastąpi prawdopodobnie jesienią, kiedy ludzie będą decydować, na kogo oddać swój głos w wyborach. - powiedział Prouza.
Rolnicy w Czechach podnoszą ceny przed wyborami. "Polska nie popełniła tego błędu"
Rolnicy odrzucają te oskarżenia, twierdząc, że wzrost cen jest wynikiem naturalnych procesów rynkowych. Martin Pycha, przewodniczący Związku Rolników, podkreśla, że ceny w Czechach rosną wolniej niż w niektórych krajach sąsiednich.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Duża grupa migrantów na granicy. Decyzja mogła być tylko jedna
Ekonomistka Ilona Svihlikova wywiadzie dla CNN Prima News z 2024 roku zwróciła uwagę, że Polacy nie popełnili podobnego błędu. - Polska nie popełniła głupstwa, sprzedając swoje sieci handlowe w obce ręce. Polacy zrobili to mądrze - mówiła.
Natomiast ekonomista Petr Barton zauważa, że porównywanie cen z innymi krajami UE może być mylące. - Niemcy to po prostu duży kraj z dużym rynkiem, a więc tańszy" - tłumaczy Bartoň, wskazując na różnice w skali gospodarek.
Średnia cena chleba w Czechach wynosi obecnie ok. 45 koron za kilogram, co jest wzrostem o 4 proc. w porównaniu do ubiegłego roku. Konsumenci obawiają się dalszych podwyżek, które mogą wpłynąć na ich codzienne wydatki.