Polska wciąż kluczowym sojusznikiem USA. Oto plany rządu
Ministerstwo Obrony Rumunii ujawniło w październiku, że Stany Zjednoczone planują ograniczyć obecność części swoich wojsk rozmieszczonych na wschodniej flance NATO. - Ambasada USA potwierdza, że ich siły pozostają w Polsce - podkreśla dla "Super Expressu", wiceminister obrony narodowej Paweł Zalewski.
Stany Zjednoczone zainicjowały proces redukcji swojego kontyngentu wojskowego w Europie, zaczynając od Rumunii, gdzie liczba amerykańskich żołnierzy zmniejszyła się z 1700 do 1000.
Wycofanie wojsk amerykańskich z Rumunii może być elementem szerszej strategii USA, lecz najważniejsza jest dalsza współpraca transatlantycka. Amerykańska obecność mimo ograniczeń liczbowych ma kluczowe znaczenie strategiczne - wywołuje realne obawy Kremla przed eskalacją konfliktu.
Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca
Jak twierdzi wiceminister obrony narodowej Paweł Zalewski, w przypadku Polski nie ma mowy o żadnym wycofaniu wojsk.
Rozmawiałem na ten temat z amerykańską chargee d'affaires w Warszawie, panią Stephanie Holmes. Ambasada USA potwierdza, że ich siły pozostają w Polsce. Tutaj jakby otworzę nawias, bo w dalszym ciągu trwa analiza amerykańskiej wojskowej obecności na świecie prowadzona przez Pentagon. W związku z tym czekamy już na finalne decyzje. Polski rząd stara się nawet o zwiększenie tej obecności - powiedział dla "Super Expressu.
Obecnie w naszym kraju stacjonuje około 10 tysięcy żołnierzy amerykańskich, głównie w ramach obecności rotacyjnej. Potwierdzają to polskie i amerykańskie źródła wojskowe, np. Ministerstwo Obrony Narodowej i Departament Stanu USA.
O szczegółach w tym momencie nie będę mówił. Przyjdzie na to czas, kiedy będziemy mieli już amerykańskie decyzje. Wtedy przedstawimy pełną informacje - tłumaczy Zalewski.
Decyzje USA o redukcji sił w Europie zmuszają państwa NATO do intensyfikacji działań na rzecz autonomii militarnej. Współpraca z Amerykanami nadal jest kluczowa, lecz Europa musi być gotowa do samodzielnych działań w obronie swoich interesów.
Zalewski o dronach w Polsce
Paweł Zalewski skomentował także sytuację sprzed kilku tygodni, gdy rosyjskie drony naruszyły polską przestrzeń powietrzą. Jego zdaniem nasz kraj poradził nie poradził sobie źle z tym wyzwaniem.
Oczywiście na dłuższą metę nie możemy strzelać z kosztownych rakiet, kosztownych systemów do tanich dronów. I teraz rozmawiamy o kolejnych zmianach w tym obszarze, rozmieszczamy systemy antydronowe, systemy wykrywania. W taki sposób, aby ta detekcja rzeczywiście miała taki poziom jak na Ukrainie. Do tej pory takiej potrzeby nie było. Dzisiaj jest już oczywiście widoczna - przyznał.