Polska zbroi się na potęgę. "To fundament sił zbrojnych na dekady"
Polska przyśpiesza działania w zakresie zbrojeń, inwestując w rozbudowę fabryki amunicji artyleryjskiej 155 mm. To element większego klastra amunicyjnego i krok ku uniezależnieniu polskiej armii od zewnętrznych dostaw. - Polonizacja amunicji 155 ma być kompletna - podkreśla dla "Faktu" Antoni Walkowski, analityk przemysłu zbrojeniowego.
Ministerstwo Obrony Narodowej ogłosiło podpisanie aktu erekcyjnego pod rozbudowę w Kraśniku linii korpusów amunicji 155 mm, głównego kalibru NATO.
Jak podkreśla dla "Faktu" Antoni Walkowski, analityk przemysłu zbrojeniowego, to tylko część szerszej sieci produkcyjnej obejmującej ośrodki w Bydgoszczy i Nowej Dębie. Inwestycja ma wzmocnić zaplecze dla armatohaubic i przyspieszyć drogę do samowystarczalności w zakresie podstawowych środków bojowych.
Inwestycję w Kraśniku należy postrzegać jako część klastra amunicyjnego, który tworzy się w Polsce w różnych ośrodkach przemysłu obronnego, między innymi w Nowej Dębie oraz Bydgoszczy, by zwiększyć strategiczne zdolności wytwórcze podstawowych środków bojowych Wojska Polskiego -tłumaczy Antoni Walkowski.
Hołownia na ambasadora w USA? Polacy powiedzieli, co o tym myślą
Według relacji eksperta rynek europejski cierpi obecnie na przeciążenie i ograniczenia surowcowe. W tej chwili europejskie fabryki amunicji są obłożone zamówieniami. U wielu producentów czas oczekiwania jest liczony w latach.
Ważną zmienną na rynku są obecnie braki surowcowe, które wprost wynikają z obciążenia przemysłu: na tej liście znajduje się m.in. nitroceluloza, czyli podstawowy składnik prochu strzelniczego oraz ładunków miotających stosowanych w artylerii, czołgach i innym ciężkim sprzęcie. Konsekwencje są dwie: jest drogo i długo - wskazuje Walkowski.
Ekspert ocenia, że skala potrzeb Wojska Polskiego jest bardzo duża i wymaga szerokiego programu produkcyjnego. - Potrzebujemy mnóstwo amunicji, liczonej najprawdopodobniej w milionach sztuk, to nie ulega wątpliwości - przekonuje/
Konflikt na Ukrainie wskazuje, że mimo rosnącego znaczenia technologii bezzałogowych, tradycyjne środki walki będą istotne w nadchodzących dekadach. Polska dąży do pełnej suwerenności w produkcji amunicji, wykorzystując lokalne surowce i technologie.
MON, MAP, jak i wszystkie inne odpowiedzialne instytucje podkreślają, że będą dążyły do pełnej suwerenności w produkcji amunicji w najbliższych latach... polonizacja amunicji 155 ma być kompletna - dodaje Walkowski.
Duże pieniądze dla Polski
MON pracuje równolegle nad finansowaniem w ramach programu SAFE. Polska we wstępnym podziale środków z Komisji Europejskiej uzyskała 44 mld euro, czyli ok. 190 mld zł, które mają trafić na zbrojenia. Lista projektów jest na tym etapie niejawna.