Posłanka PiS zajmuje mieszkanie komunalne. Kuriozalne "wytłumaczenie"

293

Anna Paluch, posłanka Prawa i Sprawiedliwości, od lat zajmuje mieszkanie komunalne, za które płaci dziś miesięczny czynsz w wysokości 116,43 zł. Ta sprawa od miesięcy wzbudza wiele kontrowersji. Dzieje się tak, gdyż kobieta do najuboższych nie należy, a jest sporo rodzin, które czekają na lokal. Anna Paluch zabrała głos w tej sprawie.

Posłanka PiS zajmuje mieszkanie komunalne. Kuriozalne "wytłumaczenie"
Posłanka PiS zajmuje mieszkanie komunalne. Ma na to kuriozalne wytłumaczenie (PAP, Rafał Guz)

Posłanki PiS Anny Paluch od lat 90. mieszka w Krościenku nad Dunajcem. Kobieta od tego czasu nieprzerwanie zamieszkuje w mieszkaniu komunalnym o powierzchni 38,3 metra kwadratowego, za który płaci jedynie 116,43 zł czynszu.

Przeanalizujmy oświadczenie majątkowe posłanki PiS za 2022 rok. Wynika z niego, że jej roczny dochód brutto wyniósł 304 tysiące złotych - to daje ponad 25 tysięcy złotych miesięcznie. Dodatkowo posiada działkę o wartości 240 tys. zł oraz dom w budowie o wartości 600 tys. zł.

Obecnie, by starać się o mieszkanie komunalne, jedna osoba nie może mieć dochodów wyższych niż 3494 złotych brutto miesięcznie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Pożar autobusu w Warszawie. Zapalił się w trakcie kursu
Przepisy mówią tylko o tym, że trzeba mieć niskie dochody w momencie starania się o mieszkanie. Posłanka Paluch musiała więc słabiej zarabiać w latach 90. Przepisy nie mówią już jednak nic o usuwaniu z mieszkań lokatorów, którzy nagle zaczynają zarabiać lepiej. Dlatego obecnie mieszkanie komunalne Anna Paluch może zwolnić jedynie dobrowolnie - pisze Onet.

Posłanka PiS zajmuje mieszkanie komunalne. Ma na to kuriozalne wytłumaczenie

Z związku zaistniałą sytuacją "Fakt" wielokrotnie prosił posłankę PiS o wytłumaczenie się z tej bulwersującej sprawy.

Posłanka nie odbierała naszych telefonów i nie odpisywała na wiadomości. Nie miała też ochoty na rozmowę, gdy spotkaliśmy ją w jednym z sejmowych budynków. Ignorowała nasze pytania, a w końcu odwróciła się i burknęła: co pan ma tu do szukania - pisze gazeta.

Jednak w końcu ogólnopolskiemu dziennikowi udało się porozmawiać z Anną Paluch. Wówczas posłanka PiS została zapytana, czy oddała mieszkanie komunalne. Ta z kolei zapytała, dlaczego miałaby to robić.

A to jakaś zbrodnia, w mieszkaniu komunalnym mieszkać? Mam iść pod most mieszkać, proszę pana? - pytała Anna Paluch.

Gazeta zapytała także Annę Paluch, czy uważa, że zachowuje się po chrześcijańsku. - A to teraz panu się chrześcijaństwo przypomniało, niechże się pan nie kompromituje - odburknęła.

Podkreślmy, że tym pytaniem dziennikarz nawiązał do jej odpowiedzi z czerwca br., których udzieliła "Gazecie Wyborczej" i "TVN" również w tej sprawie.

Autor: NJA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić