Postrzelił się w Sejmie. Ujawniono dalsze losy strażnika

Kancelaria Sejmu zwolniła strażnika, który 31 stycznia nieumyślnie postrzelił się w nogę. Komisja badająca okoliczności ustaliła, że wówczas doszło do "rażącego naruszenia wewnętrznych procedur".

Kancelaria zwolniła pracownika, który postrzelił się w SejmieKancelaria zwolniła pracownika, który postrzelił się w Sejmie
Źródło zdjęć: © Getty Images | Omar Marques

Według informacji, jaką Centrum Informacyjne Sejmu przekazało portalowi Interia, w związku z tym wydarzeniem 1 lutego została powołana specjalna komisja. Miała zbadać okoliczności wypadku i ocenić, czy wówczas nie doszło do złamania procedur posługiwania się bronią. Zespół zakończył pracę 24 lutego, a dwa dni później strażnik został zwolniony.

W związku z tym, że postępowanie funkcjonariusza stanowiło naruszenie dyscypliny służbowej, zostało wszczęte przeciwko niemu postępowanie dyscyplinarne z zarzutem popełnienia czynu polegającego na wykonaniu czynności służbowej w sposób nieprawidłowy - przekazało Centrum Informacyjne Sejmu Interii.

Do wypadku doszło w niedzielę 31 stycznia przed godziną 13. Strażnik pracujący w budynku Sejmu przed zakończeniem służby zaczął rozładowywać broń, która w pewnym momencie wypaliła. Funkcjonariusz postrzelił się w nogę i trafił do szpitala. Do postrzelenia doszło w osobnym budynku, do którego dostęp mają tylko funkcjonariusze SM.

Według dyrektora CIS Adama Grzegrzółki do sytuacji doszło "podczas rutynowych czynności służbowych". Dodał też, że "w żadnej mierze nie było zagrożone bezpieczeństwo osób postronnych". Centrum Informacyjne Sejmu przekazywało różne wersje i okoliczności tego wypadku.

Z wcześniejszych informacji wynikało że wszczęto je z art. 160 par. 1 Kodeksu karnego. Czyli w sprawie o "narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu". Gdyby w toku śledztwa potwierdziła się hipoteza formułowana przez śledczych, to strażnikowi mogło grozić nawet do 3 lat pozbawienia wolności.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Zawiózł rosyjskiego drona do domu. Myślał, że to zabawka
Zawiózł rosyjskiego drona do domu. Myślał, że to zabawka