Potrącił motocyklistę i uciekł do Niemiec. Grozi mu nawet dożywocie
Na terenie Niemiec policjanci zatrzymali 35-latka z Polski, podejrzanego o najechanie autem na 56-latka w powiecie gołdapskim w 2024 r. Jako kierowca osobówki mężczyzna wjechał w stojącego na poboczu motocyklistę. Pokrzywdzony trafił do szpitala, a sprawca uciekł z miejsca zdarzenia i zaczął się ukrywać na terenie Niemiec.
Początek tej sprawy miał miejsce 21 września 2024 roku. W Botkunach na drodze wojewódzkiej nr 651, w powiecie gołdapskim kierujący osobowym mercedesem zjechał na lewy pas ruchu i uderzył w unieruchomiony motocykl, na którym siedział 56-letni mieszkaniec woj. podlaskiego.
Motocyklista doznał groźnych obrażeń i został przetransportowany do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Sprawca tego wypadku nie udzielił motocykliście pomocy, nie czekał na przyjazd służb ratunkowych i odjechał z miejsca zdarzenia.
Policjanci i technik kryminalistyki przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia i zabezpieczyli dostępne ślady. Czekali też na możliwość przesłuchania rannego mężczyzny. Gdy policjanci ustalili tożsamość kierowcy, dążyli do jak najszybszego zatrzymania 36-letniego mieszkańca Gołdapi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Byliśmy w symulatorze lokomotywy. Tu trenują maszyniści
Mężczyzna mając najprawdopodobniej świadomość, że policjanci go poszukują, od samego początku zaczął się ukrywać i wyjechał do Niemiec. W związku z tym policjanci i prokurator wystąpili o wystawienie za nim europejskiego nakazu aresztowania, do czego sąd się przychylił.
To rozpoczęło intensywną pracę operacyjną, podjętą wspólnie z policjantami z Niemiec. Poszukiwany 36-latek żeby zmylić trop zmieniał miejsca przebywania. Dzięki intensywnej pracy policjantów z Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie ustalone zostało jego miejsce pracy i najbardziej prawdopodobne miejsce zamieszkania w Hamburgu.
Dobra współpraca z zagranicznymi partnerami doprowadziła do tego, że 36-latek w czerwcu 2025 roku został zatrzymany przez niemieckich policjantów. To rozpoczęło procedurę ekstradycyjną, którą w drugiej połowie sierpnia zakończyło przekazanie mężczyzny stronie polskiej. Wobec zatrzymanego zastosowany został areszt tymczasowy.
W miniony czwartek, 11 września 36-latek został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Olecku. Tam, biorąc pod uwagę wszystkie ustalone okoliczności zdarzenia oraz zebrany materiał dowodowy, usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa, za co grozi mu kara od 10 lat do dożywotniego pozbawienia wolności.
Prokurator złożył wniosek o dalsze stosowanie aresztu tymczasowego. Sąd przychylił się do tego wniosku, przedłużając areszt tymczasowy do 16 listopada 2025 roku.