Incydent we Wrocławiu. Zdjęcia auta obiegły sieć. Policja komentuje
W nocy z 14 na 15 września nieznany sprawca dokonał zniszczenia auta na ul. Grabiszyńskiej we Wrocławiu. Ukazujące to zdjęcia trafiły już do zagranicznych mediów. Na samochodzie pojawiło się hasło "na front". Autem jeździła obywatelka Ukrainy. - Ta sprawa jest traktowana przez nas bardzo poważnie - przyznaje w rozmowie z o2.pl podkomisarz Aleksandra Freus z KMP we Wrocławiu.
Bezczelny akt wandalizmu we Wrocławiu. Nieznany sprawca ukradł tablice rejestracyjne i wymalował sprayem samochód, który użytkuje obywatelka Ukrainy. Na samochodzie pojawił się napis "Na front". Zamazane zostały lewy bok auta i maska. Do zdarzenia doszło prawdopodobnie w nocy z 14 na 15 września.
Przyjęliśmy zgłoszenie dotyczące uszkodzenia mienia i kradzieży tablic rejestracyjnych. Zawiadomienie złożyła obywatelka Ukrainy, która użytkowała pojazd. Prowadzone są czynności, polegające między innymi na analizie monitoringu i poszukiwaniu świadków zdarzenia. Ta sprawa jest traktowana przez nas bardzo poważnie. Sprawę prowadzi komisariat na Starym Mieście. Apelujemy do wszystkich osób, które mają wiedzę na ten temat, aby kontaktowały się z policją - mówi w rozmowie z o2.pl podkomisarz Aleksandra Freus z KMP we Wrocławiu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na jego pole spadł dron. Rolnik odpowiada internetowym hejterom
Policjanci przyznają, że sprawa jest bardzo ważna, bowiem obawiają się kolejnych tego typu incydentów. Nieoficjalnie wiemy, że czas, w którym mogło dojść do zdarzenia, jest dość długi i wynosi ponad dobę. To sprawia, że mundurowi mają pełne ręce roboty.
Incydent we Wrocławiu. "Nieprzyjemna sytuacja"
Niestety, ten akt wandalizmu niesie się szerokim echem nie tylko w Polsce. Zdjęcia zdewastowanego we Wrocławiu auta opublikował profil Nexta. Portal 112.ua nazywa to zdarzenie "nieprzyjemną sytuacją". "Zniszczony samochód i widniejący na nim napis budzą poważny niepokój, zwłaszcza że Ukraińcy znaleźli w Polsce schronienie z powodu wojny w Ukrainie" - donosi ukraiński portal.
Niepotwierdzone informacje o poszkodowanej
Profil Oczami Strażaka poinformował z kolei, że ofiarą incydentu jest kobieta, która "1,5 roku pracuje w Polsce na umowie o pracę, płaci wszystkie podatki, ZUS, wynajmuje mieszkanie".
"Pomogła nam zatrudnić niejednego Polaka, zawsze bardzo pozytywnie wypowiadała się o Polsce i nie wierzyła, że coś takiego mogłoby się tutaj zdarzyć - szczególnie we Wrocławiu" - podaje profil Oczami Strażaka, powołując się na wiadomość od współpracownika poszkodowanej Ukrainki.