Pożar na Złotej w Warszawie. Nieoficjalna przyczyna jest znana

W centrum Warszawy doszło do potężnego wybuchu w bloku przy ul. Złotej 75. Przyczyny zdarzenia bada policja — informuje "Super Express". Jest jednak nieoficjalna informacja, co mogło je spowodować.

Pożar na Złotej w WarszawiePożar na Złotej w Warszawie
Źródło zdjęć: © PAP
Kacper Kulpicki

W piątek, 13 grudnia, w Warszawie przy ul. Złotej 75 doszło do potężnego wybuchu w mieszkaniu na 7. piętrze bloku mieszkalnego. Wydarzenie to wywołało alarm wśród mieszkańców okolicy.

Na miejscu szybko pojawiły się straż pożarna, policja oraz służby ratunkowe. Przyczyny wybuchu pozostają nieznane, a śledztwo w tej sprawie jest w toku.

Nie mamy informacji o przyczynach. Policja bada przyczyny zdarzenia — oznajmił w "Super Expressie" st. asp. Bogdan Smoter ze stołecznej straży pożarnej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Europejski akt o dostępności a wsparcie dla osób z niepełnosprawnościami. "Szansa dla biznesu"

Przyczyna pożaru na ul. Złotej 75 nie jest znana, choć nieoficjalnie mówi się, że modło dojść do awarii akumulatora ładowanego w jednym z lokali. Zdarzenie zostało zlokalizowane po wybuchu. Obecnie trwa dochodzenie.

Pożar na Złotej w Warszawie
Pożar na Złotej w Warszawie © PAP | Rafał Gruz

Przed przybyciem służb z budynku ewakuowało się 10 osób. Na miejscu asystenci medyczni przebadali cztery z nich. Żadna nie wymagała hospitalizacji. To kolejny wypadek, do którego mogły doprowadzić wybuchy urządzeń elektrycznych.

Miejsce pożaru na ul. Złotej 75 w Warszawie
Miejsce pożaru na ul. Złotej 75 w Warszawie © PAP

Pożary urządzeń elektrycznych w Warszawie

Podobny miał miejsce jakiś czas temu na stołecznym Gocławiu. Na balkonie jednego z tamtejszych bloków zapaliła się elektryczna hulajnoga. Na szczęście właściciel zdołał opanować pożar i z pomocą strażaków zapobiegł większym szkodom.

To pokazuje, jak ważna jest szybka reakcja oraz czujność dotycząca użytkowania urządzeń elektrycznych. Trudno ugasić ogień, jaki powodują, co tyczy się także samochodów.

W mediach społecznościowych można znaleźć nagrania z całego świata, na których widać palące się pojazdy napędzane elektrycznie. Wóz straży pożarnej potrzebuje nawet dwóch godzin, by uporać się zgaszeniem i schładzaniem baterii auta.

Wybrane dla Ciebie
Atak piranii w Brazylii. Nie żyje dwulatka
Atak piranii w Brazylii. Nie żyje dwulatka
Tak mają wyglądać gwarancje dla Ukrainy. "Trzy linie obrony"
Tak mają wyglądać gwarancje dla Ukrainy. "Trzy linie obrony"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"