Pożar w Canary Wharf. Dym i płomienie w londyńskim wieżowcu
W londyńskim Canary Wharf wybuchł pożar w budynku The Cabot. Strażacy walczą z ogniem, a z wieżowca unosi się gęsty dym. Przyczyny zdarzenia na razie nie są znane.
Najważniejsze informacje
- Pożar wybuchł w budynku The Cabot w Canary Wharf.
- Na miejscu pracują liczne jednostki straży pożarnej.
- Z wieżowca unosi się gęsty dym, widoczny z daleka.
W czwartek 21 sierpnia po południu w londyńskim Canary Wharf wybuchł pożar w jednym z wieżowców. Ogień pojawił się w budynku The Cabot — z jego wnętrza wydobywa się gęsty dym. Na miejscu znajduje się 8 wozów strażackich oraz 60. strażaków, którzy starają się opanować sytuację.
Szybko przystąpili do akcji, próbując zlokalizować źródło ognia i zapobiec jego rozprzestrzenianiu się. Mieszkańcy i pracownicy budynku zostali ewakuowani, a teren wokół wieżowca zabezpieczono.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Eksplozja w Osinach. Gen. Różański: Musimy wysłać Rosji mocny sygnał
Dym unoszący się z The Cabot jest widoczny z dużej odległości, co wzbudza niepokój wśród mieszkańców Londynu. Władze apelują o unikanie okolic Canary Wharf, aby umożliwić służbom ratunkowym sprawne działanie.
Jak informuje brytyjski "Express", ruch w okolicy budynku został zatrzymany. Przedstawiciel firmy ochroniarskiej dodał, że minie wiele czasu, zanim pracownicy biurowi i lokatorzy zostaną wpuszczeni z powrotem do środka.
Mieszkańcy Londynu z niepokojem obserwują rozwój sytuacji. „To przerażające widzieć taki dym w centrum miasta” – powiedział jeden z przechodniów. Po kilku godzinach sytuacja została opanowana. Nie stwierdzono, by ktokolwiek odniósł obrażenia.
Pożar w Londynie. Jakie mogą być przyczyny?
Na razie nie są znane przyczyny pożaru. Śledztwo w tej sprawie zostanie przeprowadzone po zakończeniu akcji gaśniczej. Władze zapewniają, że zrobią wszystko, aby wyjaśnić okoliczności zdarzenia.
Wiadomo, że pali się pomieszczenie rozdzielni elektrycznej na najwyższym piętrze. W tego typu miejscach pożary najczęściej mają związek z problemami w działaniu instalacji elektrycznych.
Do ich powstania może prowadzić zwarcie, przegrzanie urządzeń bądź awaria elementów odpowiedzialnych za rozdział energii, takich jak rozdzielnice czy transformatory. Te z kolei mogą wynikać z przeciążenia sieci lub wad technicznych. Na oficjalne powody trzeba będzie poczekać.