Pracownice Lidla nagrane. To co robiły oburzyło klientów

W serwisie TikTok pojawiło się nagranie, które błyskawicznie zyskało popularność. Jeden z internautów, będąc na zakupach w Lidlu w Nowym Tomyślu, uwiecznił na filmie pracownice sklepu, które zbierały rozsypane po posadzce borówki. Nie byłoby w tej scenie niczego dziwnego, gdyby nie fakt, że po chwili te same owoce trafiły do sprzedaży.

Skandaliczne sceny w Lidlu. Owoce zebrane z podłogi trafiają na Skandaliczne sceny w Lidlu. Borówki z posadzki z powrotem w sprzedaży
Źródło zdjęć: © TikTok
Danuta Pałęga

Na wideo widzimy, jak pracownice Lidla kucają i klęczą na kolanach, starając się zebrać rozsypane wokół borówki. Owoce, które wylądowały na sklepowej posadzce, mogą pochodzić z palety, obok której stał wózek widłowy z kartonami pełnymi paczek z borówkami.

Po zebraniu borówek, owoce zostały ponownie ułożone na sklepowych półkach. Na koniec wideo autor dodał zdjęcie, na którym widać paczki umieszczone na sklepowym regale. Niektóre opakowania zapakowano dodatkowo w woreczki foliowe.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mieszkańcy Końskich o dwóch debatach. "Chaos", "Polak przeciwko Polakowi"

Sytuacja wzbudza niepokój, ponieważ wskazuje na to, że zanieczyszczone produkty zostały następnie zaoferowane klientom.

Czy to standardowa praktyka w sklepach?

Takie zachowanie rodzi pytanie, czy jest to odosobniony przypadek, czy może część standardowej praktyki w sklepach, które chcą jak najszybciej pozbyć się produktów, nawet jeśli mogły one zostać zabrudzone. Klienci zauważyli sytuację i czują się oburzeni, a sprawa szybko zyskała rozgłos w sieci.

Internauci, którzy obejrzeli wideo, mają podzielone opinie. W komentarzach padają pytania o standardy sanitarno-epidemiologiczne w sklepach oraz o to, jak często takie sytuacje mają miejsce. Pojawiły się jednak także głosy wsparcia dla pracowników sklepu. Niektórzy twierdzą, że takie sytuacje są normą w branży handlowo-usługowej.

Skierowaliśmy zapytanie do sieci Lidl z prośbą o wyjaśnienie zaistniałej sytuacji. Na ten moment nie wydano oficjalnego oświadczenia w tej sprawie.

Wybrane dla Ciebie
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Gościli Kim Dzong Una. Podali mu pastę pszenną i sos sojowy
Gościli Kim Dzong Una. Podali mu pastę pszenną i sos sojowy
Fałszywy lekarz oszukał seniorkę. Straciła 20 tys. złotych
Fałszywy lekarz oszukał seniorkę. Straciła 20 tys. złotych
Ukraina odzyskała ciała 1003 żołnierzy. Pomógł Czerwony Krzyż
Ukraina odzyskała ciała 1003 żołnierzy. Pomógł Czerwony Krzyż