Próbowano uprowadzić dziecko. Rodzice są w szoku

Dramatyczne zdarzenie miało miejsce w Piekarach Śląskich. Jak podkreśla "Super Express", obok sklepu Żabka mężczyzna o nieznanej tożsamości groził 12-latkowi paralizatorem i prawdopodobnie chciał zaciągnąć go w ustronne miejsce. O wszystkim została powiadomiona policja, jednak inni rodzice drżą o bezpieczeństwo swoich pociech.

.Próbowano uprowadzić dziecko. Rodzice są w szoku
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

Piekary Śląskie są zszokowane tym co się stało. We wtorek (24 października) 12-letni Kornel wracał ze szkoły, gdy zaczepił go wysoki, około 30-letni mężczyzna. Nieznajomy był agresywny, krzyczał na chłopca, aż w końcu zaczął grozić mu paralizatorem.

Mój brat wracał ze szkoły. Zaczął zaczepiać go jakiś mężczyzna. Był bardzo pobudzony, łysy, a na środku głowy miał tylko pasek włosów i miał krosty na policzkach. W pewnym momencie wyciągnął z kieszeni paralizator i zaczął mu grozić. Mężczyzna próbował go gdzieś zaciągnąć - tłumaczy dla "Super Expressu" Olimpia, siostra nastolatka.

12-latek miał sporo szczęścia, gdyż całą sytuację zobaczyła jedna z kobiet, która pracuje w piekarni. Momentalnie ruszyła do chłopaka, aby obronić go przed agresywnym mężczyzną. Udało się.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wspólny kandydat opozycji na premiera. Żukowska wskazuje, kto nim będzie

Chłopiec zbliżył się do mnie po chwili. Zapytałam czy czuje się zagrożony - potwierdził. Zabrałam go więc z miejsca zdarzenia do pobliskiego sklepu. Poprosiłam by zadzwonił do mamy i zaprowadziłam do miejsca, gdzie pracuje jego mama - opisuje kobieta.

Media, reklama, zakupy - Twoja opinia jest dla nas ważna. Wypełnij ankietę i wypowiedz się już dziś.

Próbowano uprowadzić dziecko. Policja reaguje

Rodzice są przerażeni. Każdy z nich doskonale pamięta sytuację z Poznania, gdzie podczas spaceru przedszkolaków został zaatakowany 5-letni Maurycy, którego niestety nie udało się uratować.

Rodzina chłopca złożyła zeznania na komendzie. "Super Express" dodaje, że niestety, ze względu na awarię monitoringu przy sklepie, bliscy nastolatka nie dysponują zdjęciem sprawcy.

Policjanci będą sprawdzać nagrania z kamer monitoringu, które znajdują się w okolicy miejsca zdarzenia. W sprawie zostaną przesłuchani także świadkowie - wyjaśnia mł. asp. Łukasz Czepkowski, rzecznik prasowy KMP w Piekarach Śląskich.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało