"Przerażający moment z Barbarą Nowak w tle". Ostrzegała przed "lex Czarnek"

353

Posłanka PO Kinga Gajewska przestrzegała posłów PiS przed głosowaniem na "lex Czarnek". Stwierdziła, że powinna dać im do myślenia historia opisana przez matkę dziecka z niepełnosprawnością.

"Przerażający moment z Barbarą Nowak w tle". Ostrzegała przed "lex Czarnek"
Posłanka ostrzegała przed "lex Czarnek". W środę Sejm odrzucił sprzeciw Senatu i skierował nowelizację ustawy do prezydenta (PAP)

W środę Sejm niespodziewanie odrzucił sprzeciw Senatu i przyjął nowelizację ustawy Prawo oświatowe nazywaną "lex Czarnek". Wzmacnia ona rolę kuratorów oświaty. Teraz ustawa trafi do prezydenta Andrzeja Dudy.

Jeszcze przed głosowaniem posłanka PO Kinga Gajewska apelowała do polityków PiS. Zamieściła na Twitterze fragment książki "Emil i my. Monolog wielodzietnej matki" napisanej przez matkę niepełnosprawnego dziecka.

Autorka opisała, że jej syn z zespołem Pfeiffera zaczął być nazywany w szkole "dzieckiem zombie". Dyrektorka i wychowawczynie postanowiły zareagować i zorganizowały w świetlicy pokaz filmu "Cudowny chłopak", a także przeprowadziły w klasach rozmowy dotyczące wykluczenia osób z niepełnosprawnością.

Małopolskie kuratorium wymusiło odwołanie spektaklu

Szkoła zaprosiła również do siebie teatr, który uczy o inności i tolerancji. Spektakl jednak się nie odbył, ponieważ do małopolskiego kuratorium trafił anonimowy donos od jednego z rodziców. Dyrektorka szkoły musiała odwołać przedstawienie.

Czytam właśnie poruszające wyznania mamy dziecka z niepełnosprawnością. Natknęłam się na przerażający moment z Barbarą Nowak w tle. Ta historia powinna dać sporo do myślenia posłom z PiS przed ostatecznym głosowaniem #lexczarnek - skomentowała Kinga Gajewska.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Posłanka w rozmowie z naTemat.pl wyznała, że zamieszczony przez nią fragment książki niezwykle ją poruszył. Stwierdziła, że rząd jeszcze dokłada problemów rodzicom dzieci z niepełnosprawnością.

Jako społeczeństwo powinniśmy wspierać osoby z niepełnosprawnością i rodziców takich dzieci. Od państwa mają konstytucyjne prawo żądać edukacji dla swoich dzieci na takich samych warunkach. Tu państwo jest bezsilne, a w tym przypadku dostarcza im po prostu tortur - powiedziała Kinga Gajewska.
W tym przypadku jeden anonimowy donos wystarczył, aby wywołać "efekt mrożący" - dodała.

Zobacz także: Czy Agata Duda pomoże szkołom? Szef ZNP o "lex Czarnek"

Autor: NB
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić