Przerwał mszę w Toruniu. Zaczął wyzywać księdza

Niedzielne nabożeństwo w jednym z toruńskich kościołów zostało zakłócone przez wulgarnego i agresywnego mężczyznę. Napastnik groził wiernym i duchownym. Ostatecznie agresor został zatrzymany przez policję. Teraz jego sprawą zajmie się prokuratura.

Napastnik wykrzykiwał groźby m.in. w kierunku księdzaNapastnik wykrzykiwał groźby m.in. w kierunku księdza
Źródło zdjęć: © Pixabay
Marcin Lewicki

Do zdarzenia doszło w niedzielę (29 października) podczas mszy świętej w kościele pw. św. Józefa w Toruniu. Nabożeństwo odbywało się popołudniu.

Agresywny mężczyzna wtargnął do świątyni i zakłócił przebieg religijnego obrządku. Portal gra.fm informuje, że napastnik zaczął wyzywać wiernych i księży, którzy prowadzili mszę.

Mężczyzna krzyczał również, że ma nóż. Groził, że zaatakuje ludzi zebranych w kościele. Konieczna była interwencja policjantów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ksiądz nadal odprawia mszę, gdy potężny tajfun Rai uderza w kościół na Filipinach

Policja zatrzymała krewkiego napastnika

Przybyli na miejsce policjanci zatrzymali napastnika. Okazało się, że mężczyzna ma 41 lat.

Otrzymaliśmy zgłoszenie o takim incydencie. Z jego treści wynikało, że napastnik może mieć ostre narzędzie. Podejrzany nie miał przy sobie noża, ale zachowywał się agresywnie - przekazała aspirant Dominika Bocian, oficer Prasowy Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.

Policjanci obezwładnili napastnika i wyprowadzili z kościoła. 41-latek trafił do policyjnego aresztu i oczekuje na dalsze postępowanie śledczych.

Co teraz z napastnikiem? Mężczyzna będzie miał naprawdę duże problemy. Nie dość, że może odpowiadać za liczne wykroczenia (np. używanie słów wulgarnych w miejscu publicznym), to jego sprawą zajmie się prokuratura.

Agresor złamał art. 195 kodeksu karnego. Chodzi o "przeszkadzanie publicznemu wykonywaniu aktu religijnego lub obrzędom żałobnym". Za ten czyn mężczyźnie może grozić kara nawet dwóch lat bezwzględnego pozbawienia wolności.

Wiadomo, że w zdarzeniu całe szczęście nikomu nic się nie stało. Skończyło się na samych groźbach.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Zginął w strasznym wypadku. Oddali hołd 19-letniemu strażakowi
Zginął w strasznym wypadku. Oddali hołd 19-letniemu strażakowi
Nagle przestał być proboszczem. Parafianie w szoku. W tle dochodzenie
Nagle przestał być proboszczem. Parafianie w szoku. W tle dochodzenie
Puchar Świata. Aleksandra Król-Walas sięgnąła po medal
Puchar Świata. Aleksandra Król-Walas sięgnąła po medal
Po sieci krąży nagranie. "Boję się skręcać do własnego domu"
Po sieci krąży nagranie. "Boję się skręcać do własnego domu"
Tramwaj nie mógł przejechać. Przestawili auto rękami. Sceny w Krakowie
Tramwaj nie mógł przejechać. Przestawili auto rękami. Sceny w Krakowie
Przyszedł z wózkiem dziecięcym i go podpalił. Sceny w Cieszynie
Przyszedł z wózkiem dziecięcym i go podpalił. Sceny w Cieszynie
WHO alarmuje: odra wraca. Wzrost zakażeń w 95 krajach
WHO alarmuje: odra wraca. Wzrost zakażeń w 95 krajach
Prokuratura w Japonii żąda dożywocia. Wraca sprawa zabójcy Shinzo Abego
Prokuratura w Japonii żąda dożywocia. Wraca sprawa zabójcy Shinzo Abego
Zamroź to już dziś, a święta będą znacznie łatwiejsze. Lista najlepszego do zamrożenia jedzenia
Zamroź to już dziś, a święta będą znacznie łatwiejsze. Lista najlepszego do zamrożenia jedzenia
"Lodowe włosy". Park narodowy pokazał zdjęcia
"Lodowe włosy". Park narodowy pokazał zdjęcia
Niemcy ostrzegają. Krążą takie zdjęcia "policjantek"
Niemcy ostrzegają. Krążą takie zdjęcia "policjantek"
Najkrótszy dzień w roku. Zbliża się wielkimi krokami
Najkrótszy dzień w roku. Zbliża się wielkimi krokami