Przypomniał słowa Kaczyńskiego z 2014 roku. Film robi furorę w sieci

285

Agencja Associated Press poinformowała, że senator Krzysztof Brejza, mecenas Roman Giertych i prokurator Ewa Wrzosek byli inwigilowani za pomocą systemu Pegasus. W sieci hitem jest tymczasem nagranie z wypowiedzią Jarosława Kaczyńskiego z 2014 r. Przypomniał je poseł PO Marek Sowa.

Przypomniał słowa Kaczyńskiego z 2014 roku. Film robi furorę w sieci
Poseł przypomina słowa Jarosława Kaczyńskiego (Getty Images, Adam Jankowski)

W ubiegłym tygodniu amerykańska agencja prasowa Associated Press, powołując się na działającą przy Uniwersytecie w Toronto grupę Citizen Lab, podała, że Krzysztof Brejza był inwigilowany przy pomocy Pegasusa. Od 26 kwietnia do 23 października 2019 r. na jego telefon rzekomo włamano się 33 razy. Brejza był wówczas szefem sztabu wyborczego Koalicji Obywatelskiej.

Przy pomocy Pegasusa inwigilowani mieli być także Roman Giertych i Ewa Wrzosek. Według Citizen Lab telefon adwokata był atakowany w 2019 r. 18 razy. Z kolei na telefon prokurator Ewy Wrzosek rzekomo włamano się w 2021 r. 6 razy.

Poseł PO przypomina wypowiedź Kaczyńskiego z 2014 r.

W związku z doniesieniami o inwigilacji przez służby specjalne poseł PO Marek Sowa przypomniał wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego z 2014 r. Prezes PiS w ostrych słowach komentował akcję Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w redakcji "Wprost". Miała ona związek z opublikowanymi nagraniami rozmów polityków i tzw. aferą taśmową

Społeczeństwo, Polacy mają prawo do wiedzy o tym, kto nimi rządzi i jak nimi rządzi. Jeżeli ktoś używa służb specjalnych, prokuratury do tego, żeby z tym walczyć, to pokazuje twarz kogoś, kto nie mieści się już w ramach demokracji - mówił Jarosław Kaczyński.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Jarosław Kaczyński został zapytany o aferę z Pegasusem w ostatnim wywiadzie dla Interii. Wicepremier stwierdził, że nic nie wie na ten temat i podkreślił, że na razie nie ma dowodów w tej sprawie.

Nie wiem, co z tym Pegasusem. Dostałem pismo od dziekana Okręgowej Rady Adwokackiej, by wyjaśnić wątpliwości wokół rzekomego podsłuchu wobec Romana Giertycha. To się miało dziać w roku 2019, nie byłem wówczas wicepremierem do spraw bezpieczeństwa, nie mam o tym większego pojęcia - powiedział prezes PiS.
Sprawdzę tę sprawę. Panowie, półżartem, to mogę tylko doradzić używanie takiego telefonu, jaki mam ja. Stary, wysłużony, choć chyba może filmować, jak się naciśnie odpowiedni przycisk - dodał Kaczyński.

Zobacz także: Pegasus używany w Polsce. „Wracają metody z czasów PRL”

Autor: NB
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić