Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

"Putin może odwiedzić Donbas". Sprawdzili, jak często to mówi

Rosyjski przywódca Władimir Putin zapowiedział wizytę na okupowany przez Rosjan Donbas - przekazał jego rzecznik prasowy. Jednak, jak podkreśla portal "The Insider", lider Kremla mówił o tej wizycie kilkakrotnie, ale ani razu nie została zrealizowana.

"Putin może odwiedzić Donbas". Sprawdzili, jak często to mówi
Spotkanie Putina (PAP, MIKHAEL KLIMENTYEV / SPUTNIK / KREMLIN POOL)

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow ponownie poinformował o planach wizyty prezydenta Rosji Władimira Putina w Donbasie. - Z czasem ta [wizyta] nastąpi, oczywiście, jest to region Federacji Rosyjskiej - cytuje rzecznika Putina Dmitrija Pieskowa gazeta "Izwiestija".

"On tam będzie"

Media wyliczyły jednak, że jest to co najmniej czwarta wypowiedź na ten temat od początku wojny na Ukrainie. 9 listopada Pieskow obiecał, że Putin przyjedzie do Donbasu jakiś czas później, ale nie podał dokładnej daty.

Nie ma jeszcze konkretnych planów, ale nie mam wątpliwości, że nadejdzie czas, kiedy Putin przyjedzie do Donbasu, oczywiście. To są rosyjskie regiony i on tam będzie - mówił Pieskow cytowany przez agencję propagandową TASS.

Putin nie dotrzymuje obietnic

Pieskow składał już podobną obietnicę w imieniu Putina 6 września. Z kolei 5 lipca rzecznik Kremla powiedział, że Putin "nie planuje jeszcze odwiedzać obszarów przygranicznych i terytoriów kontrolowanych przez wojska rosyjskie". Nie wiadomo, w jakim konkretnie oświadczeniu przekazał prasie prawdziwe plany prezydenta.

"The Insider" zwraca uwagę, że rosyjskie władze często nie dotrzymują obietnic złożonych społeczeństwu. Przykładowo, Putin od 15 lat mówi o "niemoralności istnienia slumsów w Rosji" i o potrzebie przesiedlenia mieszkańców, jednak ta obietnica nadal nie została zrealizowana.

"Następca Putina" w Donbasie

Na wojnie pojawił się jednak człowiek, który nieformalnie nazywany jest "następcą Putina". Mer Moskwy Siergiej Sobianin odwiedził rosyjskich żołnierzy na linii walk. Na swoim Telegramie opublikował pokazowe zdjęcie z obwodu ługańskiego w Ukrainie i zapewnił, że w ten sposób "pomaga wojskowym".

Nieoficjalnie mówi się, że było to polecenie od Władimira Putina. Latem Sobianin odwiedził okupowany Ługańsk, gdzie podpisał dokument o współpracy z samozwańczą Ługańską Republikę Ludową. Również Moskwa "objęła patronatem" Donieck i Ługańsk, zapowiadając pomoc finansową na odbudowę miast.

Autor: BA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Ekspert o rozmowach pokojowych. Putin może grać na czas
Rozmowa Trumpa z Putinem. Zignorował Ukrainę i całą Europę
Tylko w Walentynki i tylko w Norwegii. Chętne pary wezmą ślub
Co, jeśli YR4 uderzy w Ziemię? Pokazali symulację
Bezdomni Polacy w Niemczech. Żyją na ulicy, ale nie chcą wracać do kraju
USA naciskają na Europę. Ekspert mówi o kroku w dobrą stronę
Przerażona Niemka zwróciła się do Scholza. Tak jej odpowiedział
Dodaj odrobinę do wazonu. Kwiaty długo zachowają świeżość
Darmowy pobyt w sanatorium? Nie tylko na NFZ. Jak skorzystać?
Zamach w Monachium. "Zobowiązania humanitarne dochodzą do ściany"
Takie urządzenia pojawią się na A4. To już przesądzone
Zapytali Zełenskiego o Trumpa. Tak zareagował
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić