Putin ostrzega Zachód. Będą pełnoprawnym celem ataków
Zachodnie siły, rozmieszczone w Ukrainie, byłyby dla Moskwy pełnoprawnym celem ataku - oświadczył w piątek rosyjski przywódca Władimir Putin, cytowany przez Polską Agencję Prasową.
Najważniejsze informacje
- Władimir Putin zapowiedział, że zachodnie siły w Ukrainie będą celem ataku.
- Koalicja chętnych rozważa wysłanie żołnierzy do Ukrainy po rozejmie.
- Rosja gotowa na rozmowy z Ukrainą, ale preferuje Moskwę jako miejsce spotkania.
Władimir Putin, podczas forum ekonomicznego we Władywostoku, wyraził stanowisko Rosji wobec potencjalnego rozmieszczenia zachodnich sił w Ukrainie. Rosyjski przywódca podkreślił, że "Zachodnie siły, rozmieszczone w Ukrainie, byłyby dla Moskwy pełnoprawnym celem ataku". To odpowiedź na plany koalicji chętnych, które rozważają wsparcie Kijowa.
Putin zadeklarował gotowość do rozmów z Ukrainą. Jak podkreślił Putin, Moskwa nie wyklucza organizacji szczytu z udziałem ukraińskiego przywódcy, jednak zastrzegł, że – w ocenie Kremla – do takiego spotkania powinno dojść w Moskwie. To warunek, który może znacząco utrudnić dalsze negocjacje. Jednocześnie Putin stwierdził, że "nie widzi dużego sensu" w kontaktach z Kijowem.
Rosyjski prezydent ponownie sprzeciwił się akcesji Ukrainy do NATO, ale uznał, że przystąpienie do Unii Europejskiej jest prawem Ukrainy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Porównali spotkanie Nawrocki-Trump do randki. "Bardzo udana"
Koalicja chętnych mówi o gwarancjach
Prezydent Francji Emmanuel Macron, gospodarz spotkania koalicji, poinformował, że 26 krajów jest gotowych wysłać żołnierzy do Ukrainy. Celem jest zapewnienie przestrzegania potencjalnego porozumienia pokojowego przez Rosję. Wsparcie miałoby obejmować działania na "lądzie, morzu i w powietrzu". Siły te miałyby zagwarantować przestrzeganie przez Rosję porozumienia pokojowego.
"Każdy ma własne formy zaangażowania" - przekonywał francuski prezydent. Macron podkreślił, że jeszcze kilka miesięcy temu tylko Francja i Litwa składały deklaracje wysłania własnych wojsk na Ukrainę.
Z inicjatywy premiera Wielkiej Brytanii, Keira Starmera, 2 marca powstała nowa międzynarodowa koalicja, skupiająca 33 państwa. Choć trzon porozumienia stanowią kraje europejskie, dołączyły do niej również państwa spoza kontynentu, takie jak Australia, Nowa Zelandia, Japonia oraz Turcja. Wśród "chętnych" zabrakło m.in. Stanów Zjednoczonych, Węgier oraz Słowacji.